Ksiądz zbliżył się do dziecka i nagle wszyscy zamarli. Tego w trakcie chrztu nikt się nie spodziewał

Mały chłopiec, który właśnie miał być ochrzczony zaskoczył wszystkich - księdza i członków rodziny, którzy brali udział w tej uroczystości. Na szczęście kapłan wykazał się zrozumieniem, zaczął się śmiać i kontynuował swoje zadanie.

Więcej tematów związanych z życiem rodzinnym na stronie Gazeta.pl

Małe dzieci w kościele potrafią zachować się w sposób zupełnie zaskakujący i nieprzewidywalny. Pozostali wierni i kapłani zwykle wykazują się wyrozumiałością, jednak nie jest to regułą. Niektórzy ludzie uważają, że kościół nie jest miejscem dla dziecka, które nie potrafi się zachować w określony sposób. Hałasuje, przeszkadza w modlitwie, nie chce siedzieć w spokoju. Część rodziców nie zabiera więc swoich najmłodszych pociech na msze. Chyba że jest to chrzest, gdzie maluch jest głównym bohaterem. 

Chrzest bywa sporym wyzwaniem

Gdy chrzcimy niemowlaka, zadanie wydaje się być proste, bo nieświadome niczego dziecko spokojnie spoczywa w ramionach matki chrzestnej, często śpi, a ksiądz robi to, co do niego należy. Gdy jednak ochrzczone ma być starsze dziecko, zadanie staje się trudniejsze, bo taki malec albo jest ciekawy wszystkiego, co dzieje się naokoło i trudno go nakłonić do zachowania spokoju, albo wcale nie podoba mu się to, co właśnie się odbywa, czemu wyraz daje głośnym płaczem lub marudzeniem. Zdarzają się i też takie sytuacje, gdy dziecko robi coś zabawnego, jak w przypadku tej ząbkującej dziewczynki, która złapała księdza za rękę i wsadziła ją do buzi

Zobacz wideo

Ksiądz chciał ochrzcić dziecko, nagle stało się coś zaskakującego

Nagranie zostało udostępnione na TikToku na koncie jimmys.toks. Widzimy na nim chrzest dziecka, zapewne ma około roku i jest nagie. W czasie sakramentu nagle zaczyna siusiać. Wszyscy są zszokowani i zamierają, szybko jednak wybuchają śmiechem. Ksiądz musiał się szybko odsunąć, żeby strumień moczu w niego nie trafił. Na szczęście kapłan wykazał się zrozumieniem dla sytuacji i dziecka, także zaczął się śmiać i kontynuował obrzęd. Doszło do takiej sytuacji, bo dziecko było nagie, tak czasem chrzci się dzieci w niektórych obrządkach. Zapewne, gdyby była to dziewczynka, sytuacja nie byłaby tak "spektakularna". 

Więcej o: