Więcej tematów związanych z życiem rodzinnym na Gazeta.pl
Bywają takie dni, kiedy mamy mają wszystkiego dość. Są zmęczone, sfrustrowane, potrzebują chwili spokoju, wytchnienia i ciszy. Zwykle całą uwagę skupiają na swoich pociechach - zaspokajają ich potrzeby i dbają o ich bezpieczeństwo. Szczególnie trudno bywa gdy, maluszek potrafi już chodzić, ale jeszcze nie zdaje sobie sprawy z zagrożeń, jakie czekają na niego naokoło - ruchliwa ulica, schody, drzwi, które przycinają palce etc. Mama musi mieć wtedy oczy dookoła głowy i zapobiegać małym i dużym wypadkom. Czasem musi odpocząć od tego ciągłego stanu gotowości i przewidywania tego, co za chwilę może się wydarzyć. Tak było zapewne w przypadku mamy z prezentowanego zdjęcia. Fotografia została udostępniona na Instagramie, na koncie historyphotographed - History In Pictures, gdzie pojawiają się piękne, interesujące, czasem szokujące kadry z przeszłości. Konto ma niemal 4,5 miliona obserwatorów.
Zdjęcie zostało opatrzone opisem: "Mama użyła kosza na śmieci, aby zatrzymać swoje dziecko, gdy szydełkowała w parku, 1969 rok". Na czarnobiałej fotografii widać małe dziecko, ma 1,5-2 lata, które stoi w odwróconym i postawionym na trawniku ażurowym koszu na śmieci. Maluszek nie może się z niego wydostać, ale nie wygląda zmartwiony tym faktem. Z ciekawością obserwuje to, co dzieje się dookoła. W tym czasie jego mama, siedząc na ławce obok zajmuje się szydełkowaniem.
Pod zdjęciem pojawiło się wiele komentarzy internautów. Byli rozbawieni uchwyconą na zdjęciu sytuacją:
Potrzeba jest matką wynalazków
Warto spróbować
Bardzo higienicznie
Spróbujcie tego w 2022 roku!
Szydełkowanie to życie
- pisali. Jedna z internautek stwierdziła:
Pamiętam, jak zjadałam brud i robaki prosto z podwórka. Nadal tu jestem. Kończę 61 lat i jestem zdrowa
- nawiązała do zatrzymania dziecka w śmietniku. O zdjęciu nie wiadomo nic więcej. Być może był to jedynie żart - sytuacja wymyślona na potrzeby zdjęcia. A być może nie.
A Wy? Co sądzicie o tym zdjęciu? Dajcie znać w komentarzach.