Nadał córce "męsko brzmiące" imię. Gdy urodził mu się syn, chciał, by je zmieniła

Nazwał córkę imieniem zbliżonym do chłopięcego. Po pięciu latach próbował przekonać ją do zmiany. Od pomysłu odwiodła go żona. "Skończy się terapią" - twierdziła.

Wybór imienia dla dziecka to dla rodziców bardzo ważna decyzja. Często zastanawiają się nad nim na długo przed narodzinami pociechy, uwzględniając różne czynniki. Niektórzy preferują tradycyjne imiona, lub podążają za aktualną modą, zaś inni czerpią inspiracje z książek, filmów i seriali. Zdarza się, że rodzice nazywają dziecko na cześć danej osoby np. członka rodziny, albo ulubionego artysty. Okazuje się jednak, iż na ostateczną decyzję mogą wpłynąć również inne, nieprzewidziane czynniki.

Nadał córce "męsko brzmiące" imię

Więcej artykułów o tematyce parentingowej przeczytasz na stronie Gazeta.pl.

Zobacz wideo Kiedy dziecko się zakrztusi. Przede wszystkim nie panikować. Działać!

Toni Ugolini prowadząca profil na TikToku @tonithetyger podzieliła się z obserwatorami historią dotyczącą jej imienia. W opisie nagrania dodała, że środkowe dziecko nigdy nie ma własnych rzeczy, tylko te po rodzeństwie, a w jej przypadku tak było nawet z własnym imieniem.

Cześć. Nazywam się Toni i podzielę się z wami historią dotyczącą mojego imienia. Moi rodzice zawsze chcieli mieć tylko dwójkę dzieci. Mieli moją siostrę, a gdy mama była w ciąży ze mną, nie poznali mojej płci. Moja mama była przekonana, że będę chłopcem. Poród przebiegał bardzo ciężko, przeprowadzono cesarskie cięcie, a mama była pod narkozą, gdy przyszłam na świat

- opowiadała.

Jednym świadomym rodzicem był ojciec TikTokerki, który nastawił się, że będzie miał dwoje dzieci, a syna nazwie Tony. Gdy odkrył, że ma drugą córkę, postanowił nazwać ją Toni - co było męskim odpowiednikiem wymarzonego Tony'ego.

Pięć lat później moja mama przypadkowo zaszła w ciążę. Tym razem poznali płeć i okazało się, że to chłopiec. Brałam kąpiel, gdy tata zakradł się do łazienki i zapytał, jakie jest moje ulubione imię. Co jeśli to imię mogłoby być twoje? Liczył, że mi zmieni imię, a brata nazwie Tony. Moja mama usłyszała jednak słowa taty i powiedziała, że zmiana imienia pod jego naciskiem, skończy się terapią. Więc tak. Nadal nazywam się Toni

- wyznała.

Pod nagraniem pojawiło się wiele komentarzy od internautów, którzy podzielili się swoimi doświadczeniami.

Dlaczego niektórzy rodzice mają takie oczekiwania? Wcale nie muszą mieć synka lub córki o tym jednym konkretnym imieniu
Przeszłam przez taką samą okropną historię. Nazywam się Daryl, bo mama chciała tak nazwać syna
Moja mama urodziła dziecko, które oddała do adopcji. Nazwała je James. 10 lat później na świat przyszedł mój starszy brat i nadała mu takie samo imię, jak pierwszemu synowi
Ja też miałem nazywać się Tony

- pisali.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.