Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Maja Bohosiewicz to znana polska aktorka, a także mama dwóch pociech: 5-letniej Leonii i 6-letniego Zacharego. Szczęśliwa mama jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, gdzie chętnie opowiada o rodzicielstwie. Ostatnio Bohosiewicz podzieliła się szczerym wyznaniem na Instagramie i zdradziła, nazywa swoje dzieci mleczem i orchideą. Okazuje się, że jedno z nich nazywa dziecko indygo.
Jedno z moich dzieci od zawsze było bardziej skomplikowane i wysoko wrażliwe.(...) Są to dzieci wyjątkowo inteligentne na wielu płaszczyznach, które potrzebują więcej spokoju, miłości, atencji, troski, bo bardzo łatwo je "złamać". I ja właśnie mam jednego mlecza i jedną orchideę, która potrzebuje więcej miłości i mądrości w wychowaniu
- przyznała aktorka. Tym razem Maja postanowiła pokazać, jak zorganizowała córeczce jej wymarzone piąte urodziny.
Maja Bohosiewicz pokazała kadry z bajkowych urodzin córki. "Jestem najgorszą influcenrką na świecie"
Maja Bohosiewicz opublikowała na Instagramie obszerną relację z urodzinowej imprezy 5-letniej córki Leonii. Dziewczynka miała pomalowane paznokcie. Bohosiewicz pozwoliła córce na małe szaleństwo na głowie. Leonia podczas imprezy mogła pochwalić się różowymi doczepami w formie warkoczy.
Jestem najgorszą influcenrką na świecie i zdaję sobie z tego sprawę, bo zawsze, jak zamawiam tort (nazwa cukierni), to po prostu nigdy nie chcą ode mnie pieniędzy i ja, serio, chciałabym się odwdzięczyć jakąś zacną reklamą, ale, kurna! Ostatnio na każdej imprezie zwyczajnie nie mam telefonu
- przyznała Bohosiewicz i tym samym zdradziła, że tort otrzymała ze współpracy z cukiernią. Zaraz później dodała zdjęcie tortu. Leonia zapragnęła przysmaku w kształcie zamku niczym z bajki.
Piąte urodziny córki Mai Bohosiewicz screen IG
5. urodziny córki Mai Bohosiewicz screen IG
5. urodziny córki Mai Bohosiewicz screen IG
5. urodziny córki Mai Bohosiewicz screen IG
Internautka: Jesteś taką wspaniałą mamą
Pod zdjęciem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Internauci byli pod wrażeniem organizacji tak udanej imprezy. Przyznali, że dekoracje wyglądały rewelacyjnie, a rodzice dziewczynki spisali się na medal.
Te życzenia i intencje to miodek polany brokatem bitą śmietaną na serduszko. Jesteś taką wspaniałą mamą! Wszystkiego najpiękniejszego dla tego pięknego człowieczka o pachnącym karczku!
Totalna słodycz.
Mnie dziś Leonka chwyciła totalnie za serce, gdy w pełnym wzruszeniu wyznała tak prawdziwie i szczerze, że są to jej najlepsze urodziny, po czym mocno się w Ciebie wtuliła. To był przecudowny moment, po prostu bajkowy.
Ale atrakcje wow, brawo Maja
- czytamy w komentarzach. Jedna z przyjaciółek Bohosiewicz skomentowała zdjęcie i przyznała, że zarówno wzruszający opis zdjęcia, jak i impreza są naprawdę urocze.
Ile słodyczy w jednym miejscu
- napisała Asia, na co Maja żartobliwie odpowiedziała jej:
Można nabawić się cukrzycy!
