• Link został skopiowany

Brakuje chętnych do tworzenia rodzin zastępczych, a dzieci potrzebujących jest coraz więcej. "Zapaść systemu"

W Senacie odbyła się debata na temat największych problemów pieczy zastępczej w Polsce. Zdaniem ekspertów, którzy wzięli w niej udział, mamy obecnie do czynienia z zapaścią tego systemu. Poruszono także temat projekt nowelizacji ustawy o wspieraniu tego typu rodzin.
Jak wyglądają adopcje w Polsce? 'Nie tak to miało wyglądać. Zabierzcie to dziecko, poprosimy o inny egzemplarz'
Africa Studio / Shutterstock

Z danych GUS dowiadujemy się, że na koniec 2021 r. w rodzinach zastępczych przebywało 72,3 tys. dzieci pozbawionych całkowicie lub częściowo opieki rodziny naturalnej - w tym 56,4 tys. w pieczy rodzinnej oraz 15,9 tys. w pieczy instytucjonalnej. Od czerwca tego roku świadczenie na pokrycie kosztów utrzymania dziecka w rodzinie zastępczej spokrewnionej wynosi 785 zł miesięcznie. Natomiast w przypadku dziecka umieszczonego w rodzinie zastępczej zawodowej, rodzinie zastępczej niezawodowej lub rodzinnym domu dziecka świadczenie to wynosi 1189 zł miesięcznie.

Niedawno Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej, który zakłada między innymi podniesienie minimalnej wysokości wynagrodzenia dla zawodowych rodzin zastępczych oraz osób prowadzących rodzinne domy dziecka, a także wprowadzenie zmian w zakresie urlopów. Jednak zdaniem ekspertów proponowane zmiany mogą wcale nie okazać się dobre. Był to jeden z głównych tematów debaty, która odbyła się w poniedziałek 25 lipca w Senacie RP. 

Zobacz wideo Piotr Zieliński: Moi rodzice prowadzą dom dziecka

Zmiany nie zachęcają do bycia rodzicem zastępczym

Jak dowiadujemy się ze strony Senatu RP, debata "Na ratunek dzieciom. Plan dla pieczy zastępczej" została zorganizowana przez Parlamentarny Zespół ds. Dzieci oraz Klub Parlamentarny Koalicji Obywatelskiej.

Według Parlamentarnego Zespołu ds. Dzieci oraz Klubu Parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej projekt nowelizacji ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej nie będzie służył poprawie sytuacji dzieci. Celem zmiany jest deinstytucjonalizacja pieczy zastępczej oraz zwiększenie liczby zawodowych rodzin zastępczych. Jednak zdaniem ekspertów, którzy wzięli udział w debacie, proponowane zmiany wcale nie zachęcają do zostania zawodowym rodzicem zastępczym. 

Jak wskazała posłanka Marzena Okła-Drewnowicz, pierwsze czytanie projektu nowelizacji odbyło się tuż przed północą, a tempo prac nad nowelą sprawiło, że Koalicja Obywatelska nie mogła wnieść poprawek. Dalsze prace w Sejmie są zaplanowane są na wrzesień. 

Dzieci, które potrzebują pomocy, jest coraz więcej

Eksperci zaalarmowali, że od jakiegoś czasu brakuje chętnych do pełnienia funkcji rodziny zastępczej. Natomiast dzieci, które potrzebują pomocy jest coraz więcej. W czasie debaty wystąpiła m.in. Joanna Luberadzka-Gruca z Koalicji na rzecz Rodzinnej Opieki Zastępczej. Ekspertka zaznaczyła na samym początku, że Polska jest na przedostatnim miejscu w Europie, jeśli chodzi o wskaźnik dzietności przy jednoczesnym wzroście liczby dzieci umieszczanych w pieczy zastępczej. Jak poinformowała, według danych GUS w 2021 r. o 1,1 proc. wzrosła liczba dzieci skierowanych do pieczy w stosunku do roku 2020. To oznacza, że liczba dzieci, które się rodzą spada, natomiast liczba dzieci kierowanych do pieczy rośnie.

Ekspertka opowiedziała także o problemach, z jakimi muszą mierzyć się osoby, które zdecydowały się rodzicielstwo zastępcze. Wielu z nich brakuje na przykład możliwości zatrudnienia osoby do pomocy dla rodzin zastępczych zawodowych, które opiekują się dziećmi z niepełnosprawnością. 

W czasie debaty głos zabrała także Anna Krawczak, która sama przez 4 lata była rodzicem zastępczym. Jej zdaniem jesteśmy w momencie zapaści tego systemu. Krawczak przewiduje, że w przyszłości liczba miejsc w rodzinnej pieczy zastępczej będzie dramatycznie niska. Jak podkreśliła, państwo przegapiło moment, w którym należało interweniować, aby temu zapobiec.

Wasze historie i opinie są dla nas ważne. Czekamy na Wasze listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl lub edziecko@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.

Więcej o: