Więcej ciekawych artykułów o dzieciach i dla dzieci znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.
Wydawałoby się, że spacer z dzieckiem po chodniku nie jest niczym złym. Jednak według Kodeksu Ruchu Drogowego już tak:
Kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7, dopuszcza do przebywania małoletniego na drodze publicznej lub na torach pojazdu szynowego, podlega karze grzywny albo karze nagany.
Co prawda w powyższym fragmentów chodzi o pozostawienie dziecka młodszego niż siedem lat bez opieki na tej drodze, to sam Kodeks Ruchu Drogowego ma ciekawą definicję drogi. Innym problemem jest też sprawa odpowiedniego roweru dla dziecka, bo za niewłaściwy pojazd też przewidziano karę.
Wspomniany mandat w wysokości pięciu tysięcy złotych za spacer po chodniku dotyczy tak naprawdę pozostawienia bez opieki dziecka poniżej siódmego roku życia. Skąd w takim razie całe nieporozumienie? Z powodu definicji drogi w Kodeksie Drogowym. Według przepisu do "drogi" zalicza się również takie elementy jak:
Także w kontekście zwykłego spaceru z latoroślą chodnikiem nie ma się czego bać.
A co z rowerem? Na pewno dziecko poniżej 10 roku życia musi być pod opieką osoby dorosłej, a powyżej - musi mieć kartę rowerową. Ale sam rower też musi być odpowiedni. Mandat można dostać za rower:
Ważne, aby rower dla dziecka miał odpowiednią wielkość - dziecko musi samo bez problemu z niego zejść i na niego wchodzić.