"Teściowa zabrała mój test ciążowy, żeby zatrzymać go jako pamiątkę"

Dziadkowie od pierwszych chwil zbierają pamiątki, które będą mogli przekazać wnukowi w dorosłym życiu. Niektóre jednak bywają kontrowersyjne. Ostatnio jedna z mam żaliła się na forum, że jej teściowa zabrała z domu zużyty test ciążowy.

Więcej historii mam przeczytasz na Gazeta.pl.

Każda rodzina ma swoje pudełko z pamiątkami ze wczesnych lat z dzieciństwa. Rodzice i dziadkowie wkładają tam zdjęcia, pierwsze ubranka, kocyki czy zabawki malucha. Jedna z babć stwierdziła, że zacznie kolekcjonować pamiątki jeszcze zanim jej wnuk przyjdzie na świat. Poprosiła więc syna o pomoc. Anonimowa mama wyznała na forum internetowym, że jej mąż wyciągnął zużyty test ciążowy ze śmietnika i podarował go teściowej. 

Zobacz wideo Kiedy wykonać test ciążowy?

Test ciążowy jako pamiątka

Przyszła mama opisała całą sytuację na forum Reddit. Przez 10 lat starali się z partnerem o dziecko. Niedawno okazało się, że się udało i kobieta jest w ciąży. Wiadomość ta sprawiła, że cała rodzina jest podekscytowana.

Dla teściów to będzie pierwszy wnuczek. Wyprawili dla nas uroczysty obiad, podczas którego rozmawiałam z jego mamą o dziecku. Teściowa powiedziała, że już robi pudełko z pamiątkami dla swojego wnuka. Trochę mnie to zaskoczyło i zapytałam, czy mój mąż kupił coś dla malucha i dał jej, aby zachowała na pamiątkę

- zaczęła swój wpis. Następnie dodała:

Powiedziała, że nie, ale przyniósł jej mój zużyty test ciążowy, żeby zachowała na pamiątkę. Byłam zaskoczona. Spojrzałam na męża pytająco, a on przytaknął. Nie będę kłamać - poczułam się bardzo niekomfortowo. To obrzydliwe.

Przyznała przy wszystkich, że działanie męża wprawiło ją w zakłopotanie i było naruszeniem jej prywatności - w końcu na teście znajdował się jej mocz. Ten stwierdził, że przesadza i że swoim zachowaniem psuje wszystkim ten wyjątkowy dzień.

Teściowa natomiast zapewniła mnie, że "zajęła się" nieprzyjemnym zapachem, co jeszcze bardziej mnie zdenerwowało. Kazałam im wyrzucić test, ale rozpętała się kłótnia. Kiedy szwagier poprosił, żebym się uspokoiła, po prostu zabrałam swoje rzeczy i wyszłam

- napisała na koniec.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.