Publicznie upokorzono jego córkę, bo była za ciężka, by wejść na zjeżdżalnię. "Będzie przerabiać to na terapii"

Trzynastoletnia dziewczynka okazała się za ciężka, żeby zjechać na zjeżdżalni w popularnym parku wodnym. Waga wskazała o 2 kg za dużo. Jej tata był oburzony zasadami, jakie wprowadzono w tym miejscu.

Więcej tematów związanych z życiem rodzinnym na stronie Gazeta.pl

Andrew Batton zabrał swoją rodzinę do popularnego parku wodnego w miasteczku Grafton w stanie Illinois. Mężczyzna liczył, że wszyscy spędzą miło czas i będą się doskonale bawić. Jego 13-letnia córka nie mogła się już doczekać zjazdu nową zjeżdżalnią. 

13-letnia dziewczynka musiała wejść na wagę

Dziewczynka ustawiła się w kolejce do zjeżdżalni, ale gdy przyszła jej kolej, pracownik parku powiedział, że najpierw musi się zważyć:

Facet spojrzał na moją córkę i powiedział: Musisz wejść na wagę

- relacjonował tata w wypowiedzi dla KMOV4. Nastolatka musiała to zrobić na oczach innych gości parku. Waga pokazała 205 funtów (92 kg), nie została wpuszczona na zjeżdżalnię, bo okazało się, że mogą z niej korzystać osoby ważące maksymalnie 200 funtów (90 kg). Andrew stwierdził, że nigdzie nie było takiego oznaczenia, a  gdy spytał o to pracownika parku, usłyszał, że kilka osób odniosło obrażenia na nowej zjeżdżalni, więc podjęto decyzję o ograniczeniach wagowych.

Zobacz wideo Przyzwyczajenia, trendy, zalecenia medyczne i dobre rady. Czyli skąd właściwie brać wiedzę o pielęgnacji noworodka?

Dziewczynka była zrozpaczona

Trzynastolatka nie mogła pohamować łez, gdy dowiedziała się, że nie może skorzystać ze zjeżdżalni. 

Rozczarowanie, które czuła, nie mogąc jeździć na zupełnie nowej zjeżdżalni, zdecydowanie przyćmiło publiczne upokorzenie, gdy poproszono ją o wejście na wagę

- powiedział mężczyzna. 

W jej oczach pojawiły się łzy. Jako rodzice musimy teraz naprawić emocjonalne szkody, jakie wyrządziła nam ta firma

- stwierdził.

Będzie to przerabiać przez wiele lat na terapii

- dodał. Andrew i jego córka wykupili wcześniej karnety na ten park wodny, ale po incydencie ze zjeżdżalnią i wagą zapowiedział, że więcej się tam już nie pojawią. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.