Więcej tematów związanych z życiem rodzinnym na stronie Gazeta.pl
Podróż samolotem z dzieckiem to czasem wielkie wyzwanie dla jego rodziców, ale i współpasażerów. Szczególnie gdy lot należy do tych dłuższych. Kilkumiesięczne i kilkuletnie dzieci mogą przy starcie i lądowaniu płakać z powodu bólu uszu, a w czasie samego lotu - marudzić z nudów. Rodzice powinni wówczas zająć czymś swoje pociechy, żeby nie uprzykrzały podróży innym pasażerom. Warto zaopatrzyć się w ulubione książeczki, drobne zabawki, kolorowanki i tablet z ulubionymi bajkami. W samolocie dobrze sprawdzają się też podróżne wersje lubianych przez dzieci gier planszowych.
Starsze dzieci podczas długiego lotu są w stanie przez jakiś czas same się sobą zająć - czytają książki, słuchają audiobooków lub oglądają filmy. Nie wszystkie jednak wiedzą, jak się zachować w pewnych sytuacjach. Poniższe nagranie jest tego dowodem.
Na krótkim filmiku widać kilkunastoletniego chłopca i pasażera siedzącego za nim. Mężczyzna zasypia z głową opartą o oparcie fotela chłopca. Temu to się najwyraźniej nie spodobało i z całej siły uderza ciałem w fotel. Głowa pasażera odskakuje, ten budzi się zdezorientowany.
Pod nagraniem pojawiło się wiele komentarzy internautów oburzonych zachowaniem chłopca:
Mogliby je zamykać w luku bagażowym
Dzieciak zaraz pozna co to lęk wysokości
Rób, to co dzieci zwykle robią. Kop jego siedzenie przez następne cztery godziny
Wyrzuciłbym go z samolotu
Pasażer pewnie przez chwilę myślał, że samolot się rozbija
Dziecko czy nie, powinien wiedzieć, jak się zachować
Turbulencje spowodowałyby, że wylałbym na niego kawę.
A Wy? Macie podobne doświadczenia z samolotów? Dajcie znać w komentarzach.