Kolejne dzieci zmarły po wzięciu udziału w niebezpiecznym wyzwaniu z TikToka. Rodzice złożyli pozew

"Algorytmy TikToka wykorzystują użytkowników w wieku poniżej 18 lat, których mózgi nie są w pełni rozwinięte, aby kontrolować ich emocje" - piszą w pozwie rodzice zmarłych dzieci. Twórcom aplikacji zarzucono promowanie "Blackout Challange", czyli wyzwania, które polegało na podduszaniu się do utraty przytomności.

Więcej wiadomości ze świata przeczytasz na Gazeta.pl.

Blackout Challange to niebezpieczny trend na TikToku. Użytkownicy aplikacji, którzy uczestniczą w tym wyzwaniu, podduszają się aż do utraty przytomności. Często nie wiedząc, że mogą jej już nie odzyskać. O ofiarach kontrowersyjnej zabawy słyszymy już od zeszłego roku. Niedawno kolejnymi ofiarami wyzwania padły dwie dziewczynki: 8-letnia Lalani Erice Walton oraz 9-letnia Arriani Jaileen Arroyo. Ich rodzice złożyli pozew przeciwko firmie ByteDance, która stworzyła TikToka.

Zobacz wideo Wystarczyła chwila nieuwagi. 5-latka sama wyszła na ulicę

Dzieci zmarły po tym, jak wzięły udział w niebezpiecznym wyzwaniu z TikToka

Po godzinach oglądania nagrań z Blackout Challange Lalani i Arriani postanowiły wziąć udział w wyzwaniu. Wierzyły, że w ten sposób zyskają więcej obserwatorów. Lalani zacisnęła na swojej szyi pętlę, leżąc na łóżku w sypialni. Ariani powiesiła się na smyczy swojego psa w piwnicy. Obie już nie żyły, kiedy zostały znalezione przez rodziców.

Rodzice dziewczynek, reprezentowani przez Centrum Praw Ofiar w Mediach Społecznościowych, złożyli pozew przeciwko firmie ByteDance, w którym podkreślili, że ""zainwestowała miliardy dolarów, żeby specjalnie opracować i rozwinąć swój produkt w celu promowania szkodliwych treści wśród nastolatków i dzieci, które mogą trwale odcisnąć się na ich zdrowiu fizycznym i psychicznym".

Algorytmy TikTok wykorzystują użytkowników w wieku poniżej 18 lat, których mózgi nie są w pełni rozwinięte, aby kontrolować ich emocje

- dodano.

Lalani i Arriani nie są jedynymi ofiarami "Blackout Challange". Na początku 2021 roku w efekcie tej zabawy zmarł 12-letni Joshua Haileyesus z Kolorado. Chłopiec użył sznurowadła, które owinął wokół szyi i zaciskał tak długo, aż stracił przytomność. Nieprzytomnego chłopca w łazience znalazł jego brat bliźniak. Joshua zmarł 19 dni później. Z tego samego powodu w styczniu 2021 roku zmarła dziesięcioletnia dziewczynka we Włoszech, a w czerwcu dziewięciolatka z Tennessee w USA. W grudniu 2021 roku świat dowiedział się o śmierci 10-letniej Nyli Anderson.

Nigdy nie wiadomo, co znajdziecie w telefonach. Nie pomyślelibyście, że 10-latki czegoś takiego spróbują. Próbują, bo są dziećmi

- ostrzegała jej mama w rozmowie z ABC7. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA