Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Halina Mlynkova zamieściła na Instagramie zdjęcie, na którym po raz pierwszy pokazała syna w pełnej okazałości. Przy okazji piosenkarka zdradziła, że jej Leo właśnie skończył roczek. Gwiazda opatrzyła urocze fotografie wzruszającym wpisem.
Leo 29.6.2021 rok. Dziś mija roczek. Rok, który zmienił wszystko na lepsze. Kochamy cię. Mama, Tata, Niko, Piter
- napisała pod zdjęciem.
Pod zdjęciem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Obserwatorzy składali życzeniami chłopcu i przyznali, że są w szoku, jak szybko czas biegnie.
Mały promyk szczęścia. Rośnij zdrowo Leo i zdobywaj świat.
Wszystkiego najlepszego dla Leo. Ale ten czas szybko zleciał.
Sto lat, sto lat! Wspaniały po prostu. Oby tylko zdrowie młodemu i państwu dopisywało. Tego wam życzę
- czytamy w komentarzach. Jeden z fanek napisała, że chłopiec jest bardzo podobny do swojego ojca:
Kopia tatusia!
Halina Mlynkova tuż przed porodem opublikowała na Instagramie poruszający wpis, w którym zdradziła, że swoje 40. urodziny przepłakała. Myślała wówczas, że już nigdy nie będzie jej dane zostać matką.
Swoją 40-tkę przepłakałam. Cały dzień, od rana łzy same płynęły mi po policzkach... Jestem marzycielką i romantykiem - czasem stąpającym po ziemi, ale zazwyczaj w kryzysowych sytuacjach. Dawałam sobie zadania i limity czasowe. Niektóre z nich kończyły swój termin ważności. Było już za późno, bo to nie ten wiek, co ludzie powiedzą itp.
- czytamy we wpisie. W dalszej części szczerego wpisu Mlynkova przyznała, że pogodziła się już nawet z myślą, że nie będzie jej dane drugi raz zajść w ciążę. Przyznała, że postanowiła skupić się na rozwoju artystycznym i wspieraniu potrzebujących kobiet.
I nagle się okazało, że ten limit się zakończył, a mi nie spełniło się marzenie, które staje się bardzo bolesne w sercu. To zrozumie tylko kobieta, dla której bycie mamą staje się nieosiągalne ze względu na różne zdrowotne lub życiowe sytuacje. Nikt inny nie jest w stanie zrozumieć tego uczucia
- przyznała Mlynkova i obawy związane z rodzicielstwem to była jedynie chwile słabości. Niedługo później zaczęła żyć z myślą, że w życiu na pewno uda się jej zrobić jeszcze nie jedną niesamowitą rzecz:
Wróciłam do intensywnego koncertowania, skupiłam się na muzyce, tekstach, rozmowach o sztuce, otworzyłam sklep internetowy, zaczęłam intensywnie wspierać kobiety w potrzebie i byłam szczęśliwa.