Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Książę William niedawno obchodził swoje 40 urodziny. Jak donosi magazyn "New Idea", ośmioletni książę George, siedmioletnia księżniczka Charlotte i czteroletni książę Louis przygotowali dla swojego ukochanego ojca wyjątkową niespodziankę. Louis, Charlotte i George przygotowali tort i rano w dniu urodzin zanieśli go solenizantowi do łóżka. Książę William nie krył wzruszenia związanego ze słodkim gestem pociech.
Kate była bardzo duma, a one były takie urocze. George i Charlotte potraktowali to bardzo poważnie. Louis tak naprawdę robił tylko bałagan, szczerze mówiąc, ale wszystkich to bawiło
- informuje źródło.
Znawczynie od mowy ciała przeanalizowały gesty księcia Williama i księżnej Kate. Okazuje się, że szybko można było wywnioskować, jakimi są rodzicami dla swoich dzieci. Royalsi za wszelką cenę dbają o nie i za wszelką ceną z uwagi na ich posadę i działalność, starają się, aby pociechy czuły się bezpieczne.
Ich uważny język ciała wskazuje na to, że dostrajają się do emocjonalnych potrzeb swoich dzieci
- podkreśla Blanca Cobb na łamach portalu GoodHousekeeping.com.
Z kolei Patti Wood, specjalistka od mowy ciała twierdzi, że dla rodziny królewskiej najważniejsze jest potomstwo. Cambridge’owie starają się nie stawiać samych siebie na pierwszym miejscu, lecz zawsze troszczą się o swojej dzieci. Przykładem tego jest sytuacja, kiedy zarówno Kate, jak i William podczas ważnych uroczystości, w których biorą udział, często pochylają się w kierunku pociech czy delikatnie przykucają obok nich. Widać, że są w stosunku do nich bardzo opiekuńczy.
Takie zachowanie pokazuje, że dzieci są ich głównym priorytetem niezależnie od tego, ile jest kamer
- wyznaje ekspertka.