Emerytura za urodzenie dzieci. Wielu Polkom przysługuje 1338 zł. "Rozdawnictwa ciąg dalszy"

Emerytura za urodzenie dzieci to tak naprawdę rodzicielskie świadczenie uzupełniające, na które mogą liczyć matki - ale także w wyjątkowych sytuacjach również ojcowie. To dodatkowe 1338,44 zł brutto w przypadku kiedy nie należy się inna emerytura lub renta. Pojawiają się jednak głosy, że to kolejne rozdawnictwo pieniędzy.

Emerytura za urodzenie dzieci należy się kobietom, które urodziły i wychowały co najmniej czwórkę dzieci i nie mogły podjąć pracy. Tym samym nie mogły wypracować "normalnej" emerytury, gdyż ze względu na opiekę nad gromadką dzieci - nie wróciły do pracy zarobkowej, a zostały w domu.

Zobacz wideo Jak wcześnie młodzi powinni zainteresować się swoimi przyszłymi emeryturami?

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Emerytura za urodzenie dzieci należy się wielu Polkom

Rodzicielskie świadczenie uzupełniające, czyli potocznie zwana emerytura matczyna, to dodatkowe pieniądze w rodzinnym budżecie. Celem wprowadzenia świadczenia było przede wszystkim zapewnienie niezbędnych środków utrzymania osobom, które zrezygnowały z zatrudnienia lub innej działalności zarobkowej albo go w ogóle nie podjęły ze względu na wychowanie co najmniej czwórki dzieci.

Od marca tego roku kwota matczynej emerytury jest wyższa i wynosi tyle, co gwarantowana minimalna emerytura, czyli 1338,44 zł brutto. Ważną informacją jest też to, że jako świadczenie socjalne - podobnie jak emerytura czy renta - podlega corocznej waloryzacji.

Pełną kwotę świadczenia, czyli 1338,44 zł brutto otrzymują te osoby, które nie pobierają własnej emerytury ani renty i nie posiadają innego dochodu zapewniającego niezbędne środki do utrzymania się. Natomiast jeżeli dana mama ma własną emeryturę lub rentę, ale jest ona niższa niż najniższa emerytura, to wtedy ta specjalna, rodzinna stanowi jedynie uzupełnienie do kwoty 1338,44 zł brutto.

Pieniądze są przeznaczone również dla ojców dzieci, którzy także wychowali minimum czwórkę dzieci. Jednak tu misi być poświadczenie sytuacji, kiedy to matki albo zmarły albo odeszły i nie zajmowały się dziećmi.

Po osiągnięciu wieku emerytalnego i spełnienia podstawowych warunków co do liczby dzieci - zainteresowane osoby mogą złożyć wniosek do ZUS, gdyż świadczenie to nie jest przyznawane automatycznie.

"Rozdawnictwa ciąg dalszy"

Emerytura za urodzenie dzieci jest ostatnio dość mocno komentowana w mediach. Niektóre osoby wysuwają śmiałe twierdzenia, że niektórym nie opłaca się pracować, gdyż za 500 plus i inne socjalne dodatki można przeżyć z miesiąca na miesiąc, a dodatkowo po osiągnięciu wieku emerytalnego – kobiety mimo braku wypracowanego stażu pracy - otrzymują pieniądze, bo urodziły przynajmniej czwórkę dzieci.

A co dostaną te kobiety które urodziły i pracowały? Rozdawnictwa ciąg dalszy
Kasa dla nierobów, którzy zamiast pracować siedzieli w domu. To policzek dla tych wszystkich, którzy mimo posiadania dzieci ciężko harowali
I tak siostra mojego męża otrzyma emeryturę matczyną, bo urodziła czworo dzieci i nigdy nie pracowała zawodowo, a jej matka, nauczycielka, która urodziła i wychowała pięcioro, już nie
Wszystko po to, żeby pokazać że nie opłaca się pracować
Rozdawnictwa ciąg dalszy, a inflacja w górę

- piszą nasi czytelnicy pod jednym z ostatnich artykułów, który dotyczył emerytury za urodzenie dzieci. Jakie jest wasze zdanie? Czekamy na komentarze.

Więcej o:
Copyright © Agora SA