Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Królowa Elżbieta II niedawno obchodziła wyjątkowy jubileusz panowania. Początkowo planowano, że monarchini nie pokaże się publicznie ze względu na liczne problemy zdrowotne. Finalnie, królowa zrobiła wszystko, aby zobaczyć się z celebrującymi jej święto. Elżbieta II dwa razy wystąpiła na słynny balkonie w Pałacu Buckingham.
Nie ma żadnego poradnika, jak świętować 70 lat bycia waszą królową. To naprawdę jest pierwszy raz. Chociaż nie mogłam osobiście uczestniczyć w każdym wydarzeniu, moje serce było z wami wszystkimi. Nadal jestem oddana służbie Wam najlepiej, jak potrafię, przy wsparciu mojej rodziny
- czytamy w oświadczeniu królowej. Nie zawiedli także członkowie rodziny królewskiej, którzy zrobili wszystko, aby monarchini czuła się tego dnia naprawdę wyjątkowo.
W wyjątkowym, rodzinnym świecie, brały udział także dzieci członków rodziny królewskiej. Księżniczka Charlotte i książę George towarzyszyli swoim rodzicom podczas oficjalnych przemarszów. Podczas wizyty w Walii na zamku Cardiff, gdzie odbył się koncert na cześć królowej Elżbiety II, rodzina królewska witała się ze zebranym tłumem. Księżna Kate i książę William podawali dłonie Brytyjczykom. Takie same gesty wykonały także dzieci. Dowodem tego jest filmik zamieszczony na TikToku. Choć księżniczka Charlotte była niezwykle zawstydzona, to finalnie widać było, jak z gracją naśladowała swojego ojca. Dziewczynka stała się bohaterką wiralowego nagrania z TikToka.
Znawczynie od mowy ciała przeanalizowały gesty księcia Williama i księżnej Kate. Dzięki temu szybk można było wywnioskować, jakimi są rodzicami dla swoich dzieci. Royalsi za wszelką cenę dbają o nie i za wszelką ceną z uwagi na ich posadę i działalność, starają się, aby pociechy czuły się bezpieczne.
Ich uważny język ciała wskazuje na to, że dostrajają się do emocjonalnych potrzeb swoich dzieci
- podkreśla Blanca Cobb na łamach portalu GoodHousekeeping.com.
Z kolei Patti Wood, specjalistka od mowy ciała twierdzi, że dla rodziny królewskiej najważniejsze jest potomstwo. Cambridge’owie starają się nie stawiać samych siebie na pierwszym miejscu, lecz zawsze troszczą się o swojej dzieci. Przykładem tego jest sytuacja, kiedy zarówno Kate, jak i William podczas ważnych uroczystości, w których biorą udział, często pochylają się w kierunku pociech czy delikatnie przykucają obok nich. Widać, że są w stosunku do nich bardzo opiekuńczy.
Takie zachowanie pokazuje, że dzieci są ich głównym priorytetem niezależnie od tego, ile jest kamer
- wyznaje ekspertka.