Rodziła trzecie dziecko, kiedy lekarka krzyknęła. Teraz się żali. "To było chamskie"

Pochodząca ze Stanów Zjednoczonych Yasmyn Switzer jest mamą trojga dzieci. 20-latka ostatnio powitała na świecie swoją trzecią córeczkę. W nagraniu opublikowanym na TikToku opowiedziała o tym, co spotkało ją w czasie porodu. Internautki doradziły jej, żeby złożyła skargę.

Więcej historii mam przeczytasz na Gazeta.pl.

Poród jest ważnym wydarzeniem w życiu każdej mamy i nikt, kto wcześniej nie rodził, nie będzie w stanie zrozumieć emocji, jakie mu towarzyszą. Kluczowe jest, aby w tym wyjątkowym dniu znalazły się w  otoczeniu rodzącej kobiety osoby profesjonalne i empatyczne. Niestety nie zawsze tak jest. 20-letnia Yasmyn Switzer wyznała, że kiedy rodziła swoją trzecią córeczkę, lekarka kazała jej być cicho.

Zobacz wideo Fotografuje porody. Nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem

Rodziła trzecie dziecko, kiedy położna krzyknęła

Kiedy Yasmyn poczuła pierwsze skurcze, postanowiła, że jak najdłużej poczeka w domu. Do szpitala pojechała godzinę przed rozpoczęciem akcji porodowej i od razu zaczęły się problemy. Najpierw młoda mama poprosiła o szklankę wody, aby nawadniać się w czasie porodu. Przez pół godziny jej nie dostała. Kiedy w końcu przyszły do niej dwie pielęgniarki i lekarka, kobieta już głośno parła. 

Lekarka krzyknęła, że mam być cicho, żeby mogła się skupić

- powiedziała w nagraniu.

Następnie dodała, że to już kolejny poród u tej samej lekarki i zawsze są z nią jakieś problemy. Podkreśliła, że gdyby znów zaszła w ciążę - choć tego nie planuje - na pewno wybrałaby położną lub doulę, której będzie ufała, a poród odbyłby się w domu.

Napisałabym skargę do szpitala
Nie miała prawa cię uciszać

- pisały internautki.

Więcej o:
Copyright © Agora SA