Zarobiła pierwszy milion, gdy miała sześć lat. Dostawała kieszonkowe na wystawne kolacje i własną limuzynę z kierowcą

Isabella Barrett zdobyła 55 koron i 84 tytuły w dziecięcych konkursach piękności. Choć ma zaledwie 16 lat, stworzyła już pięć własnych marek i ma na koncie miliony. Pierwszy milion zarobiła jako sześciolatka. "Fani mnie kochają. Mówią, że jestem cool i wyglądam obłędnie" - mówiła w jednym z wywiadów.

Więcej historii ze świata przeczytasz na Gazeta.pl.

Isabella Barrett miała sześć lat, kiedy zaczęła opływać w luksusach. Wystawne przyjęcia, markowe ubrania i miliony dolarów do wydania na wakacjach to rzeczy, o których nie śniło się większości dzieci w jej wieku. Dziecięca milionerka dostawała około 200 000 złotych kieszonkowego m.in. na wystawne kolacje i własną limuzynę z kierowcą. Jej sława nabrała rozpędu po wystąpieniu w serialu telewizyjnym "Toddlers and Tiaras" oraz wykreowaniu własnej marki. Dziś ma szesnaście lat i nadal nie musi oszczędzać.

Zobacz wideo Syn Mariny i Wojciecha Szczęsnego ma luksusowe hobby

"Fani mnie kochają. Mówią, że jestem cool"

Barrett aktualnie ma 16 lat i występuje na pokazach mody światowych projektantów. Na New York Fashion week ogłosiła otwarcie własnej marki House of Barretti.

Kiedy brałam udział w konkursach piękności, zauważyłam, że ciężko jest znaleźć ubrania dla dzieci czy nastolatków, które są wygodne i wyglądają jak modne ubrania dla dorosłych

- mówiła. Jej linia odzieżowa ma bazować właśnie na takich produktach dla małych biznesmenów. 

W jednym z wywiadów przyznała, że jej życie nie jest taką sielanką, jak niektórzy mogą to sobie wyobrażać. Podkreśliła, że na każdy ze swoich biznesów ciężko pracowała.

Linia biżuterii zapewniła mi milion, kolejne miliony przyniosła mi marka odzieżowa. Cały czas jednak mam przestrzeń na swoje życie i wygłupy z przyjaciółmi

- mówiła.

Nie ukrywa, że pieniądze otworzyły jej wiele możliwości, jednak zaznacza, że teraz w jej życiu liczy się jedynie dobra zabawa. Dziennikarz zapytał ją o to, czy wolałaby być sławna, czy bogata.

Sławna, dzięki temu poznaję mnóstwo ludzi. Nie chodzi o pieniądze, chodzi o zabawę, podróżowanie i spotykanie nowych przyjaciół

- oznajmiła. Następnie dodała, że nie ma niczego w byciu sławnym, co by jej przeszkadzało. 

Fani mnie kochają. Mówią, że jestem cool i wyglądam obłędnie

- podkreśliła.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.