Mama czwórki dzieci pokazała paragon grozy i przestrzegła internautów. Zwraca uwagę na konsekwencję drożyzny

Wysoka inflacja sprawia, że coraz więcej rodzin zmuszonych jest na zmianę swojego stylu życia. Mama czworga dzieci opublikowała paragon za zakupy, które wystarczają rodzinie na pięć dni i pokazała, ile trzeba zapłacić za zdrowe produkty.

Więcej wiadomości z Polski przeczytasz na Gazeta.pl.

Z "Indeksu cen w sklepach detalicznych" prowadzonego przez UCE Research, Hiper-Com Poland i Wyższe Szkoły Bankowe wynika, że w maju ceny w sklepach wzrosły o 16,7 proc. Lekarka Maria Kłosińska, która jest mamą czworga dzieci, zamieściła na swoim profilu na Twitterze wpis, w którym odniosła się do obecnych cen w sklepach. Pokazała też ostatni paragon z zakupów i wywołała dyskusję w komentarzach.

Zobacz wideo W jakim celu ma powstać rejestr ciąż? Pytamy Hannę Gill-Piątek

Mama czwórki dzieci pokazała paragon grozy

Za produkty na pięć dni dla rodziny z czworgiem dzieci autorka wpisu zapłaciła 554 zł. Na paragonie widzimy m.in. pasty kanapkowe, owoce, jogurty, sery, warzywa, pieczywo pełnoziarniste. 

Paragon na 554zł, a jedzenia dla naszej rodziny wystarczy na 5 dni. I nie są to rarytasy = jest po prostu zdrowo. Jaki to ma związek z medycyną? Otóż taki, że tańsze, gorsze jedzenie: tłuste, słodzone, wiąże się z otyłością, nadciśnieniem, chorobami, nowotworami…

- napisała. 

Następnie przestrzegła, że z powodu wysokich cen zdrowej żywności może dojść do większej epidemii otyłości - również wśród dzieci. Martwi ją, że pacjenci będą wybierali tańsze i gorsze produkty. W komentarzach pod jej wpisem wybuchła dyskusja. Niektórzy zasugerowali jej w komentarzach, że część z produktów jest przetworzona i wcale nie gwarantuje zdrowia. 

Mleko jest zdrowe, zwłaszcza z owsianką z owocami (którą jemy codziennie). Wafle czy tymbark i oshee to prowiant dla lekarza dyżurnego - lepsze to niż batony z automatu wybierane po północy lub nad ranem

- wyjaśniła. 

Więcej o: