Chcesz zostać chrzestnym? Pamiętaj o warunkach Kościoła. Ksiądz może zapytać o ślub

Chcesz zostać chrzestnym? Zanim zgodzisz się na pełnienie tak ważnej i odpowiedzialnej funkcji w życiu dziecka, zapoznaj się z warunkami Kościoła katolickiego. Okazuje się, że nie wszyscy mogą nim zostać. Jest wiele przeciwskazań i nakazów mówiących o tym, kto może, a kto nie może być rodzicem chrzestnym dziecka. Wyjaśniamy.

Chcesz zostać chrzestnym? Poproszono cię o pełnienie roli jednego z rodziców chrzestnych? Zanim wpadniesz w euforię i zaczniesz wybierać prezent dla swojego przyszłego chrześniaka, lepiej poświęć chwilę czasu i zapoznaj się z zasadami Kościoła. Warunki stawiane przez duchownych są czasem nie do obejścia.

Zobacz wideo Beckhamowie świętują chrzest najmłodszych dzieci

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Chcesz zostać chrzestnym? Potrzebne jest specjalne zaświadczenie

Bycie rodzicem chrzestnym jest to niezwykle odpowiedzialna i ważna funkcja. Zazwyczaj wybierane są osoby bliskie rodzicom dziecka, zaufane, które chętnie pomogą w opiece i będą pełnić rolę „zastępczych rodziców". Jednak jest kilka warunków, które stawia Kościół. Przede wszystkim rodzice chrzestni to osoby, które:

  • ukończyły 16 lat,
  • posiadają sakrament bierzmowania,
  • nie są rodzicem chrzczonego dziecka,
  • są katolikami.

Do udzielenia chrztu dziecku niezbędne są także takie dokumenty jak:

  • zaświadczenia z parafii zamieszkania chrzestnych, potwierdzające, że dana osoba może pełnić funkcję matki chrzestnej lub ojca chrzestnego,
  • dane osobowe chrzestnych (imię i nazwisko, wiek, adres zamieszkania, wyznanie),
  • zaświadczenie o odbytej niedawno spowiedzi.

Niewygodne pytania, czyli o co może zapytać ksiądz?

Jeśli dana osoba pragnie zostać rodzicem chrzestnym - musi przed samą uroczystością - załatwić szereg spraw. Przede wszystkim powinna się udać do swojej parafii, w celu otrzymania zaświadczenia o braku przeciwskazań do bycia matką lub ojcem chrzestnym. Duchowny ma prawo zdać kilka pytań, m.in. o to czy dana osoba korzysta z sakramentów, czy jest w związku małżeńskim i czy był to ślub katolicki, a także czy się modli i uczęszcza do Kościoła. Niektórzy księża za wypisanie takiego zaświadczenia pobierają opłatę, z reguły "co łaska" i raczej symbolicznie.

Kiedy moja siostra załatwiała wszystkie formalności potrzebne przed chrztem naszego syna, udała się z tym do swojej parafii. Proboszcz zobaczył obrączkę na palcu, więc zapytał o datę ślubu, oczywiście tego kościelnego. Co prawda z dokumentem nie było problemu, duchowny wszystko wypisał, ale nie obyło się bez ofiary, czyli standardowe "co łaska". Marlena musiała zapłacić 50 zł. Na tyle wyceniony został dokument

- opowiada pani Ania, która w minioną niedzielę miała chrzest swojego syna.

Więcej o:
Copyright © Agora SA