Dziecko na podłodze w galerii handlowej. Zawstydzona mama nie wiedziała co zrobić

Mama nie pozwoliła dziecku zjechać ruchomymi schodami, więc położyło się na podłodze. Nie wiedziała, jak zareagować. "Musi się nauczyć, że nie wszystko zawsze pójdzie po jej myśli. To się nazywa dyscyplina" - radzą internauci.

Na profilu na TikToku@babyfaceniko rodzice dzielą się z obserwatorami swoimi doświadczeniami związanymi z opieką nad dzieckiem. Jedno z nagrań skupiło się wokół incydentu, który miał miejsce w galerii handlowej. Dziewczynka sprzeciwiła się zakazom mamy i stwierdziła, że nie będzie słuchała jej poleceń.

Dziecko na podłodze w galerii handlowej

Więcej artykułów o tematyce parentingowej znajdziesz na stronie Gazeta.pl.

Zobacz wideo

Tata nagrał mamę, która uklękła nad córką. Dziewczynka położyła się na podłodze w miejscu publicznym i ani myślała wstać. Jak dowiadujemy się z wyjaśnień kobiety, zabroniła dziecku zjeżdżać po schodach ruchomych, gdyż uznała to za zbyt niebezpieczne. Dziewczynka stwierdziła, że w takiej sytuacji nigdzie i nie idzie i będzie leżeć na ziemi. Mama nie zamierzała jednak jej ulec.

Pod nagraniem pojawiła się masa komentarzy od rodziców, którzy z doświadczenia znali podobnej historie. Doradzali kobiecie, by pozostała asertywna. Niektórzy opowiadali również, jak sami radzą sobie w takich sytuacjach.

Pozwól jej na tę histerię. Jesteś dobrą mamą i nie masz sobie niczego do zarzucenia
Musi się nauczyć, że nie wszystko zawsze pójdzie po jej myśli. To się nazywa dyscyplina
Mój syn zrobił to samo, więc pozwoliłam mu leżeć na podłodze, pożegnałam się i powiedziałam, że idę. Wstał z płaczem i szybko za mną pobiegł
Ciesz się takimi napadami złości. Gdy dzieci stają się starsze, nie są już tak ciche. Pozwól jej na mały bunt. Niech trwa tak długo, aż sobie uświadomi, że ci to nie przeszkadza i przestanie
Przynajmniej nie płacze
Mój syn zachowywał się w dokładnie taki sam sposób, więc położyłam się obok niego
Udaj, że odchodzisz. Szybko pobiegnie za tobą
Kiedy ja zachowywałam się tak jako dziecko, mama udawała, że odchodzi i chowała się za rogiem

- pisali.

Nie wstydźmy się za nasze dzieci

Kto choć raz nie wysyczał w akcie bezsilności do dziecka "Przynosisz mi wstyd", niech pierwszy rzuci kamieniem. Złość dziecka jest trudnym doświadczeniem dla dziecka i dla rodzica. Emocja tak silna, że wywołuje silną reakcję. Warto starać się i pamiętać, że to tylko dziecko. I ono naprawdę może czuć pewne rzeczy inaczej niż my. Bardziej, mocniej. Może się bać, bardziej niż my, ponieważ nie zna świata, tak, jak my. I doświadcza go zupełnie inaczej.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.