Natalia Siwiec pokazała, jak córka śpi z kotem przytulonym do gardła. Fanka ją ostrzegła

Natalia Siwiec opublikowała na swoim profilu na Instagramie nagranie, które pokazuje, jak mała Mia zasypia z kotem. Chociaż urocze nagranie miało pokazać bezgraniczną miłość zwierzęcia i dziecka, wśród fanów wzbudziło niepokój. "Podobno koty leżą zazwyczaj na chorych miejscach" - napisała jedna z obserwatorek gwiazdy.

Więcej wiadomości z życia gwiazd przeczytasz na Gazeta.pl.

Natalia Siwiec cztery lata temu została mamą i od tamtej pory Mia jest jej oczkiem w głowie. Chociaż początkowo wzbraniała się przed publikacją wizerunku dziecka w mediach społecznościowych, z czasem zmieniła zdanie. Obecnie można powiedzieć, że dziewczynka ma równie szerokie grono fanów, jak jej mama. Kiedy kilka godzin temu na profilu celebrytki pojawiło się nagranie pokazujące, jak dziewczynka zasypia z kotem, natychmiast posypały się komentarze. 

Zobacz wideo

Natalia Siwiec pokazała, jak córka śpi z kotem przytulonym do gardła

Publikując nagranie, Siwiec przede wszystkim chciała pokazać swoim obserwatorom, jaka niezwykła więź łączy dziecko i pupila. Kotka o imieniu Canela została adoptowana przez celebrytkę kilka tygodni temu. 

Nie planowaliśmy tego, ale jesteśmy najszczęśliwsi na świecie z takiej decyzji. Podobno ruda kotka to unikat. Nazwaliśmy ją Canela, czyli Cynamon. Nie wiem, jak się zachowują inne koty, właściwie z opowieści innych nie mam o nich dobrego zdania, ale ten nasz zachowuje się jak pies. Chodzi za nami po domu krok w krok, śpi na nas, jeździ z nami na plażę, tuli się, uwielbia, jak Mia robi mu cokolwiek. Ja oszalałam na jego punkcie. Energia kota w domu jest wyjątkowa

- pisała wówczas. Teraz pod nagraniem zamieściła tylko jedno zdanie:

Coś pięknego.

Kot przytula córkę Natalii SiwiecKot przytula córkę Natalii Siwiec nataliasiwiec.official/Instagram

Nie musiała długo czekać na reakcje fanów. Wiele osób wyraziło swoje uznanie, że Siwiec zdecydowała się na adopcję kotki. 

Ta kocica jest boska. Super, ze ja Pani zaadoptowala
Nasz adopciak też taki przytulas do Sary. To, co dajesz, to dostajesz

- czytamy w komentarzach. Jedna z obserwatorek postanowiła natomiast ostrzec gwiazdę.

Podobno koty leżą zazwyczaj na chorych miejscach u ludzi. Patrząc na ten cudny filmik nasuwa się mysl, że Maja ma chore gardło czy tarczycę, czy jeszcze coś innego w okolicach gardla. Być może się mylę, ale warto być czujnym

- napisała. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA