Nie przyszli na wesele, bo urodziło im się dziecko. Panna młoda się wściekła

Ślub i wesele to wydarzenia, które rzadko idą zgodnie z planem. Jedna z panien młodych podzieliła się na forum swoim rozczarowaniem, kiedy dowiedziała się, że będzie musiała zapłacić za parę, która nie pojawi się na weselu. Wszystko przez to, że niedawno zostali rodzicami.

Więcej historii mam przeczytasz na Gazeta.pl.

Sporządzanie listy gości spędza wielu pannom młodym sen z powiek. Pojawiają się dylematy, czy zaprosić rodziców z dziećmi, czy bez dzieci, a także jak zachować się w przypadku dalszej rodziny. Kiedy w końcu mamy już nazwiska osób, które chcielibyśmy zobaczyć w tym wyjątkowym dniu na naszym przyjęciu, nie możemy jeszcze odetchnąć. Czekamy na potwierdzenie obecności. Rzadko zdarza się, że przybędą wszyscy, którzy zadeklarowali swoją obecność. W końcu nie da się przewidzieć wszystkich sytuacji losowych. Jedna z mam nie kryła jednak irytacji, kiedy goście nie pojawili się na weselu, bo urodziło im się dziecko.

Zobacz wideo Obecność partnera przy porodzie. "Trzeba porozmawiać o tym wcześniej, niż w drodze na porodówkę"

Nie przyszła na wesele, bo urodziła dziecko

Niedoświadczeni rodzice trzy dni przed weselem oznajmili, że nie pojawią się na uroczystości. Panna młoda wpadła wówczas w furię, bo oznaczało to, że nie otrzyma zwrotu pieniędzy, które za nich zapłaciła. Jak tłumaczyła później, problemem nie było dla niej to, że nie przyjdą na imprezę, ale że poinformowali ją o tym w ostatniej chwili. Ich dziecko urodziło się kilka tygodni wcześniej. 

Termin porodu przypadał trzy tygodnie przed naszym ślubem. Byli zaproszeni na wesele razem z dzieckiem i potwierdzili swoją obecność, ale uprzedzili, że zobaczą, jak będą czuli się, kiedy dziecko będzie na świecie. Odpowiedziałam, że rozumiem i żeby nie martwili się, jeśli się rozmyślą

- panna młoda relacjonowała na forum dla mam. 

Następnie dodała, że kiedy dziecko się urodziło, jego rodzice zaczęli publikować w mediach społecznościowych zdjęcia ze wspólnych wyjść i nie wspominali o tym, że nie pojawią się na weselu. Trzy dni przed imprezą kobieta postanowiła do nich napisać.

Zapytałam, czy dziecko będzie razem z nimi i odpowiedzieli mi, że w zasadzie, nie uda im się dotrzeć

- powiedziała i zapytała użytkowników, czy to nieuzasadnione, że się wściekła?

Zastanawiam się, czy gdybym nie zapytała, po prostu by się nie pojawili i ich miejsca byłyby puste

- dodała. Było jej również przykro, że para nie wysłała im nawet kartki z gratulacjami. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.