Więcej historii mam przeczytasz na Gazeta.pl.
W czasie ciąży u dziecka Jaiden Ashlea zdiagnozowano rozszczep kręgosłupa. To wada rozwojowa, która charakteryzuje się nieprawidłowym rozwojem kręgosłupa, który wiąże się z niedomknięciem kanału kręgowego. Zwykle powstaje około 3. tygodnia ciąży. Właśnie wtedy następuje zamknięcie rynienki nerwowej i kształtują się struktury rdzenia kręgowego i kręgosłupa. Zdiagnozowanie wady możliwe jest jednak znacznie później. Ashlea dowiedziała się o tym, gdy chłopiec miał 19 tygodni.
Powiedziano mi, że nie ma szans, aby miał normalne życie
- wspomina.
Dramatyczna diagnoza była szokiem dla obojga rodziców. Mimo tego, że lekarze nie dawali szans dziecku, rodzice nie poddawali się. Zaczęli szukać pomocy u innych specjalistów.
Znaleźliśmy grupę specjalistów w Orlando, która specjalizuje się w otwartych operacjach płodu
- mówi kobieta w nagraniu.
Jak relacjonuje, wykonali jej cesarskie cięcie, naprawili kręgosłup dziecka, a potem ponownie ją zaszyli. Ryzykiem po operacji jest przedwczesny poród. Mogą pojawić się też skurcze. Do terminu porodu ma pozostać na obserwacji.