Gwyneth Paltrow sprzedaje jaśminowe pieluchy z wełną. Paczka za ponad 500 zł. Chciała wkurzyć tym ludzi

Gwyneth Paltrow znana jest światu, jako wspaniała aktorka. W ostatnim czasie głośniej jest jednak o jej działaniach społecznych oraz tych związanych z rozwojem marki Goop. Firma sprzedaje produkty związane ze stylem życia, promuje alternatywne metody leczenia i naturalne dbanie o swoje zdrowie.

Na oficjalnych kanałach marka, której założycielką i twarzą jest sama Gwyneth zaprezentowała... luksusowe pieluchy. Z dodatkiem jaśminu oraz wełny miały kosztować ponad 500 złotych za paczkę.

"Zaprojektowano je, by was wkurzyć"

Aktorka w nagraniu dotyczącym prezentacji nowego produktu, mówi wprost:

Zostały zaprojektowane, by was wkurzyć

Okazuje się bowiem, że produkt nie jest prawdziwy, a Gwyneth w każdym razie nie zamierzała sprzedawać luksusowych pieluszek za absurdalną kwotę. Zmyślony produkt powstał po to, by skierować światło na prawdziwy i poważny problem, jakim jest opodatkowywanie pieluch w wielu krajach, jak dóbr luksusowych. Wiążę się to z ich wygórowanymi cenami, a co za tym idzie, brakiem dostępu do tak podstawowych środków higieny, najuboższej części społeczeństwa.

Gwyneth zachęciła w ten sposób do wsparcia fundacji Baby2Baby, której głównym celem jest pomoc rodzinom w trudnej sytuacji materialnej.

Aktorka zwraca się w swoim manifeście w takich słowach:

Pomimo absolutnej konieczności dostępu do pieluch, w 33 stanach nie są one traktowane jako element niezbędny. Są opodatkowane jako dobro luksusowe. (Wyceniliśmy nasze fikcyjne pieluchy na 120 dolarów, ponieważ podatek od pieluch może dokładnie tyle kosztować rodziny rocznie). Wiele rodzin obecnie boryka się z problemem dostępu do pieluch

"Życie w stylu goop"

Gwyneth i sygnowana przez nią marka, niezmiennie wzbudzają kontrowersje w związku ze swoimi działaniami, czy kosmicznie drogimi produktami. Nie sposób jednak nie oddać aktorce, zaangażowania w pomoc potrzebującym. 

Tek krok jej marki był nie tylko ważny, ale również niezwykle efektowny!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.