Kazachstan. 3-letnia dziewczynka wypadła przez okno na ósmym piętrze. Przechodzący obok robotnik ruszył do akcji

11 maja w stolicy Kazachstanu trzyletnia dziewczynka, która została sama w pokoju, wyszła przez okno i zawisła na ósmym piętrze. Dramatyczną scenę zauważyl 36-letni robotnik Sabit Szontakbajew. Mężczyzna natychmiast ruszył na pomoc.

Więcej wiadomości ze świata przeczytasz na Gazeta.pl.

Jak poinformowały kazachskie media, trzylatka została w pokoju bez opieki rodziców. Dziecko podeszło zbyt blisko krawędzi okna i wypadło na zewnątrz. Trzymającą się gzymsu na ósmym piętrze dziewczynkę, wołającą o pomoc, zauważył idący do pracy Sabit Szontakbajewa. 

Mój przyjaciel i ja zapukaliśmy do drzwi sąsiadów mieszkających na siódmym piętrze. Wspiąłem się przez okno do dziewczyny. Nie miałem pasa bezpieczeństwa, więc kolega trzymał mnie za nogi. W tym momencie o niczym nie myślałem, chciałem tylko pomóc dziecku

- opowiadał mężczyzna w rozmowie z agencją Kazinform.

Zobacz wideo Wystarczyła chwila nieuwagi. 5-latka sama wyszła na ulicę

Uratował dziecku życie. Jest nazywany bohaterem

Sabit Szontakbajew złapał dziewczynkę za nogę, a następnie mocno przyciągnął do siebie. Akcja ratunkowa zakończyła się pomyślnie i dziecko bezpiecznie wróciło do rodziców. Szontakbajew natomiast został okrzyknięty bohaterem, choć sam nie mówi o sobie w ten sposób. Podkreśla, że każdy postąpiłby tak samo, gdyby był na jego miejscu.

Dwa tygodnie wcześniej mężczyzna przeprowadził się do Nur-Sułtan w celach zarobkowych. Otrzymał pracę jako robotnik budowlany. Bohaterski czyn całkowicie odmienił jego los. Szontakbajew otrzymał trzypokojowe mieszkanie od miejscowej firmy budowlanej, oraz został odznaczony przez kazachskiego wiceministra ds. sytuacji nadzwyczajnych medalem. Podkreślono, że miejska administracja udzieli mu pomocy w sprowadzeniu do miasta rodziny. Zapewniono mu też zatrudnienie w zakładzie produkcji lokomotyw.

Więcej o: