Nie wszyscy zdają sobie sprawę, ale zarobki nauczycieli w Polsce nie są regulowane przez dyrektorów szkół, a przez ministerstwo edukacji. Są one ustalane każdego roku i określane w odpowiednim rozporządzeniu. Wpływ na podstawę pensji osób uczących młode pokolenia ma ich wykształcenie oraz staż pracy.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
W polskich szkołach funkcjonują cztery stopnie awansu. Poza nimi na różnicę w wynagrodzeniu wpływa również zdobyty tytuł naukowy.
"Zmiany w zakresie awansu zawodowego zapewnią wzrost wynagrodzenia nauczycieli, którzy nie uzyskali jeszcze stopnia nauczyciela mianowanego, tj. w pierwszych latach pracy w tym zawodzie. Obecny system awansu zawodowego wpływa bowiem niekorzystnie na poziom wynagrodzenia nauczycieli rozpoczynających pracę w szkole, co może zniechęcać kandydatów do pracy w zawodzie nauczyciela" - czytamy w uzasadnieniu do projektu nowelizacji, który cytuje serwis bankier.pl.
Minister Czarnek chce zachęcić młode osoby do podjęcia pracy w szkole i zapowiedział, że po nowelizacji średnie wynagrodzenie takiego nauczyciela, który dopiero rozpoczyna swoją ścieżkę zawodową i nie posiada stopnia awansu zawodowego ma wynosić 120 procent kwoty bazowej, ustalanej w budżecie państwa.
Obecnie średnie wynagrodzenie nauczycieli stanowi dla nauczyciela stażysty wynosi 100 proc. kwoty bazowej, a dla nauczyciela kontraktowego - 111 proc.
Czarnek, w swojej rozmowie w poniedziałkowy wieczór w TVP Info, ocenił, że będzie to znaczący wzrost wynagrodzeń nawet o kilkaset złotych miesięcznie dla tych, którzy wchodzą do zawodu – zaczynają swoją przygodę ze szkołą.
Myślę, że to będzie też jakaś zachęta dla tych, którzy dzisiaj kończą studia i myślą o tym, czy nie rozpocząć pracy w szkole
- dodał minister Czarnek.
Czy spowoduje to, że studenci będą wybierać coraz chętniej specjalizacje pedagogiczne? Czy faktycznie przełoży się to na ilość osób chcących podjąć swoją pierwsza pracę w szkole? Czas pokaże.
Edziecko.pl. jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl i tu: edziecko.pl/ukraina.