Pokazała pokój dziecka. Internauci zauważyli jeden szczegół i rozpoczęła się burza. "Nie chcę hejtować, ALE..."

Kaitlyn Gborigi-Jose i jej mąż niedawno zostali rodzicami. Małżeństwo opublikowało na Instagramie rolkę przedstawiającą pokój ich córeczki - Samary. Choć każdy element we wnętrzu wydawał się być przemyślany, obserwatorów pary zaniepokoił jeden szczegół. Posypały się komentarze.

Więcej historii z życia rodziców przeczytasz na Gazeta.pl.

Urządzenie pokoju dla dziecka to nie lada wyzwanie. Rodzice powinni wziąć pod uwagę to, że malucha interesuje każdy nowy przedmiot, więc zbędne dekoracje mogą okazać się po prostu niebezpieczne. Kaitlyn Gborigi-Jose opublikowała nagranie, na którym wyjaśniła, jakie przedmioty zdecydowała się umieścić w pokoju 10-miesięcznej córki. Jeden z nich wzbudził kontrowersje.

Zobacz wideo Anna Lewandowska pokazała pokój córek. Muzyka relaksująca? Chyba przerażająca

"Nie chcę hejtować, ALE..."

W pokoju znajduje się niskie łóżko z barierką, lustro na odpowiedniej dla dziecka wysokości, zabawki Montessori oraz kolorowy balon. To właśnie ten ostatni stał się przedmiotem dyskusji. Pomimo tego, że mama napisała, że jej córeczka uwielbia balony i są doskonałą pomocą w czasie zmiany pieluchy, została skrytykowana. 

Nie chcę hejtować, wszystkie pomysły są świetne i dziecko wygląda na szczęśliwe, ale proszę uważajcie z balonem
Czytałam artykuł o ośmiomiesięcznej dziewczynce, która miała balon przywiązany do łóżeczka. Owinął się jej wokół szyi w czasie drzemki
Sznurek od balona jest niebezpieczny

- alarmowali. Kaitlyn odpowiedziała, że w czasie drzemki balon zabierany jest z pokoju. Nagranie można obejrzeć TU.

Więcej o: