Pożałowała, że zostawiła dzieci na kilka chwil. Pokazała zdjęcie. "Nigdy więcej"

Najczęściej to, czego wolelibyśmy uniknąć dzieje się w ten jeden moment, w którym odwrócimy naszą uwagę. Życie składa się z takich momentów, życie rodzica składa się z momentów szczególnych. Nie zawsze jednak tak, jakbyśmy sobie tego życzyli.

"Nigdy więcej remontu z dziećmi"

27-letnia Hayley Kidd jest matką dwójki dzieci. 4-letniej Bonnie i rocznego Harry'ego, żyją w małym mieście w północnej Anglii.

Rodzina akurat robiła w kuchni niewielki remont, w pomieszczeniu stały więc otwarte puszki z białą farbą. Dzieci bawiły się w ogrodzie, a Hayley skorzystała z momentu (wszystkie to znamy), żeby skorzystać z łazienki i zanieść pranie na górę. Cóż, ta chwila nieobecności wiele ją kosztowała.

Nigdy więcej nie maluję (pomieszczeń) z dziećmi w domu. Poszłam tylko do toalety i zaniosłam pranie na górę (...)

Po powrocie młoda mama zastała taki widok. Dzieci były całe w farbie, a jej pozostałości rozlane po całej podłodze, blatach, kuchence. Nie musimy chyba mówić, jak ciężko będzie to wszystko zmyć. Patrząc na dzieci z farbą spływającą po oczach, mamy ciarki.

Młoda matka wstawiła fotkę na swoje media społecznościowe, a post poniósł się po nich z zawrotną prędkością. Internauci reagują rozbawieniem, w ponad stu komentarzach deklarują pomoc i współczują Hayley.

Śmiech przez łzy

Według relacji matki, Bonnie miała wspiąć się na blat i łyżką wazową rozrzucić farbę na siebie, brata i całe pomieszczenie. W komentarzach do posta Hayley pisze, że dziewczynka po wszystkim była bardzo skruszona i przepraszała za cały bałagan.

Dzieci, mniej lub bardziej świadomie, zrobiły rodziców "na biało". Koszty naprawy zniszczeń zostały oszacowane na ok. 500 funtów. Cóż, nigdy więcej wychodzenia "tylko na chwilę"? 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.