Wychowanie dziecka jest jednym z najbardziej odpowiedzialnych i wymagających życiowych zajęć. Tak naprawdę na całe życie. Nocne wstawanie, kolki, karmienie, przebieranie, uspokajanie – a z kolejnymi latami zadań przybywa. Jak sobie w tym wszystkim poradzić, kiedy w domu mamy kilkoro małych brzdąców? Ogrom pracy. A co jeśli tych dzieci nie jest kilkoro, tylko kilkadziesiąt? Przedstawiamy ranking najbardziej płodnych ojców, których znała historia.
Więcej podobnych historii znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Za najbardziej płodnego ojca w historii uznaje się Czyngis-chana - przywódcę Mongołów i założyciela imperium mongolskiego. Według różnych źródeł historiograficznych podaję się, że spłodził ponad tysiąc dzieci (niektóre źródła wspominają nawet o dwóch tysiącach), a nie było to wcale trudne, ponieważ posiadał duży harem kobiet (liczący około 2 tys. niewolnic). Naukowcy z Rosyjskiej Akademii Nauk szacują, że obecnie w Azji Środkowej żyje około 16 milionów jego męskich potomków.
Kolejnym płodnym władcą był Moulay Ismail Ibn Sharif - monarcha Maroka, żyjący na przełomie XVII i XVIII wieku. On również, wzorem mongolskiego władcy, posiadał harem pięknych i młodych kobiet. Jego „pałac rozkoszy" składający się z 500 kobiet. Zapiski kronikarskie podają, że spłodził 525 chłopców i 342 dziewczynki. Imponujący wynik.
Nasze podium zamyka niejaki Simon Watson - brytyjski dawca spermy, który postanowił w dość nietypowy sposób pomóc parom w staraniach o dziecko - nielegalnie przekazywał im swoją spermę. W 2016 roku trafił na pierwsze strony gazet, twierdząc, że spłodził ponad 800 dzieci. W 2018 r. jedno z dzieci Watsona poddało się testowi DNA, potwierdzono wtedy, że jest spokrewniony z ponad 40stką innych dzieci.
Z medycznego punktu widzenia – co oczywiście potwierdzają owe przypadki - ojcem można zostać momentu osiągnięcia dojrzałości płciowej (czyli w wieku ok. 12-15 lat) i aż do śmierci. W praktyce oznacza to, że nawet mężczyzna w podeszłym wieku może spłodzić dziecko. Szkopuł w tym, że sama zdolności do produkcji plemników to jeszcze nie wszystko. Ważna jest także ich jakość, a ta z wiekiem wyraźnie się obniża. Dlatego nie sugerujmy się podanymi przykładami tak licznego potomstwa.
Edziecko.pl. jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl i tu: edziecko.pl/ukraina.