Wybrali na chrzestnych zamożnych członków rodziny. Reakcja rodziny ich zszokowała. "Ona dentystka, a on lekarz"

Kontrowersyjne incydenty związane z chrztami i komuniami nie milkną. Pewna kobieta zdradziła, że jej siostra wraz z mężem wybrała na chrzestnych dla dziecka tych członków rodziny, którzy dobrze zarabiają i mają spore znajomości. - ludzie postawieni. Ona dentystka, a on lekarz. Było mi bardzo przykro - tłumaczyła w rozmowie z eDziecko.pl.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

Pierwsza komunia święta zbliża się wielkimi krokami. Dla rodziców to wyjątkowe święto. Ich dzieci podczas mszy świętej po raz pierwszy przyjmują Eucharystię, czyli zgodnie z wyznawaną przez siebie wiarą prawdziwe ciało i krew Chrystusa pod postacią chleba i wina. Uroczystości zazwyczaj odbywają się w kwietniu, maju oraz czerwcu. Przy okazji zbliżających się uroczystości, nasi czytelnicy chętnie opowiadają przeróżne incydenty związane z komuniami i chrztami w rodzinie. Niektóre są wprost absurdalne. Ostatnio opisywaliśmy historię pewnej kobiety, która przekazała swojej chrześnicy złoty łańcuszek i 200zł. Podkreślała, że dała prezent taki, na jaki było ją stać. Niestety, rodzina nie zaakceptowała tego. Teraz wychodzą kolejne kontrowersje. Rodzice dziecka wybrali najzamożniejszych ludzi na chrzestnych. 

Zobacz wideo 100 lat sukienek na komunię. Polskie gusta od 1915 roku

Rodzice wybrali na chrzestnych zamożnych ludzi. "Ona dentystka, a on lekarz"

Kontrowersje związane z obrzędami kościelnymi nie milkną. Pewna kobieta z rozmowie z eDziecko.pl. zdradziła, że ma tylko jedną siostrę. Była przekonana, że zostanie chrzestną jej dziecka, bo jej mąż ma tylko jednego brata. 

Ułożyło im się świetnie. Nie muszą daleko szukać chrzestnych. Wiadomo, że będą chcieli, aby było to najbliższe rodzeństwo. Byłam pewna, że kiedy narodzi się Maja, to będę jej drugą mamą

- zaczęła kobieta.

Choć cała historia zapowiadała się entuzjastycznie, to rzeczywistość okazała się mylna. Z relacji wynika, że rodzice postanowili od małego zapewnić dzieciom dostatek i zdecydowali, że wybiorą na chrzestnych tych członków rodziny, którzy są wykształceni i zarabiają dobre pieniądze, a przy tym mają sporo znajomości:

Wybór padł na wujka, którego ja nie widziałam od dziesięciu lat. Z kolei chrzestną została znajoma mojej siostry. Fakt, ludzie postawieni. Ona dentystka, a on lekarz. Było mi bardzo przykro.

Kobieta dodała, że decyzja siostry była dla niej szokująca, jednak z czasem przyzwyczaiła się do niego. Okazuje się, że rodzina zauważyła ich "podłe" zachowanie.

Moja rodzina kiedyś przyszła tylko na chrzest do kościoła i dała dziecku skromne prezenty. Tak samo było teraz z komunią. Rodzice dziecka nie spodziewali się, że na przyjęcie nikt nie przyjdzie, a rodzina nie będzie chciała mieć z nimi kontaktu

- tłumaczyła. Przypomnijmy, że w procedurach kościelnych nie ma żadnych zapisów, które uniemożliwiałyby wybór osoby nie z rodziny na rodzica chrzestnego. Czasami nawet największe przyjaźnie, czy najbliższy kontakt, może się kiedyś skończyć, a wtedy dziecko może stracić kontakt ze swoim chrzestnym. Warto postawić na kogoś bliskiego - najlepiej brata lub siostrę, jednak wybór dalekiego kuzynostwa jest coraz bardziej popularny. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.