Pamiątka na chrzest to niełatwy wybór. Od chrzestnych wymaga się najwięcej. "W tym roku mam problem"

Drogie prezenty i duże kwoty w kopertach to już nie tylko powszechny zwyczaj ślubny, ale również komunijny, a ostatnimi czasy nawet jako prezent na chrzest. Wiadomo, że od najbliższej rodziny - dziadków oraz chrzestnych - wymaga się więcej. W dzisiejszych czasach nie zawsze możemy pozwolić sobie na kosztowne podarunki z okazji chrztu, komunii, czy ślubu - dlatego czasem bardzo trudno jest znaleźć rodzicom odpowiedniego kandydata i kandydatkę na matkę i ojca chrzestnych. Kościół ma też swoje wymagania.

Nie ma żadnych zapisów, które uniemożliwiałyby wybór osoby nie z rodziny na rodzica chrzestnego. Jednak nawet największe przyjaźnie mogą się kiedyś skończyć, a wtedy dziecko może stracić kontakt ze swoim chrzestnym. Dlatego też wiele rodziców stawia na wybór kogoś bliskiego, siostrę, brata, czy kuzynostwo.

Zobacz wideo Michał Piróg nie chciałby zostać ojcem chrzestnym dziecka Joanny Krupy

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Czego wymaga Kościół od rodziców chrzestnych?

Kościół również stawia swoje wymagania, które muszą zostać spełnione. Od przyszłych rodziców chrzestnych wymaga się:

  • odpowiedniego wieku, czyli minimum 16 lat;
  • świadectwa wiary, w skrócie ujmując musi to być osoba wierząca, która przystąpiła do chrztu, komunii i bierzmowania.

Przyszły chrzestny musi przedstawić w kancelarii parafialnej kościoła, w którym odbędzie się chrzest święty, zaświadczenie z własnej parafii o tym, że jest praktykującym katolikiem.

A co z prezentem? Ile powinien dać chrzestny?

Niełatwo zdecydować, ile pieniędzy włożyć do koperty i dać w prezencie na chrzciny. Nie ma tu cennika, którego trzeba się sztywno trzymać. Dajemy przede wszystkim tyle, na ile nas stać. O ile nie wywołamy naszym podarunkiem zakłopotania u rodziców dziecka. Jeśli potem będą chcieli się zrewanżować, to może ich na to nie stać. Warto to przemyśleć i nie przesadzać z hojnością. Zdarza się, że rodzice chrzestni, jeśli ich na to stać, dają więcej - nawet w przedziale 500-1000 zł. Należy jednak zachować zdrowy rozsądek, bo przed nimi jeszcze wiele innych uroczystości. Pierwsza komunia dziecka również nie należy do tanich imprez, a z roku na rok "wymaga" się coraz większych i droższych prezentów.

- Sam mam ten problem w tym roku. Jestem chrzestnym, a miesiąc temu straciłem pracę. Mając pięćdziesiątkę na karku nie będzie tak łatwo znaleźć nową - opowiadał pan zaproszony na komunię, którego nie będzie w tym roku stać na drogie prezenty.

W tym roku do kopert włożymy mniej

Rok 2022 powitał nas podwyżkami. Łatwo i tanio nie jest. Galopująca inflacja, wzrost stóp procentowych, podwyżki cen żywności, prądu i gazu. Ile wypada dać na chrzciny, czy komunię w związku tą sytuacją? Najrozsądniej będzie podejść do tematu racjonalnie. Weźmy przede wszystkim pod uwagę naszą sytuację finansową, bo branie chwilówki, aby sprostać wymaganiom rodziców dziecka nie będzie dobrym pomysłem.

Edziecko.pl. jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl i tu: edziecko.pl/ukraina.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.