Bezwarunkowy dochód podstawowy to świadczenie, które obywatel otrzymywałby niezależnie od wykonywanej przez niego pracy, wysokości dochodu i poziomu zamożności.
Wypłata takiego świadczenia miałaby na celu zaspokojone podstawowych potrzeb każdego człowieka
- czytamy wyjaśnienie raporcie Polskiego Instytutu Ekonomicznego, który przygotował raport „Dochód podstawowy. Nowy pomysł na państwo opiekuńcze?".
O świadczeniu mówi się dużo od lutego 2021 roku, kiedy to ujrzał on światło dzienne. Przede wszystkim wielkie oburzenie wywołują koszty tej propozycji.
Koszt realizacji programu przy założeniu świadczeń w wysokości 1200 zł dla osób w wieku produkcyjnym oraz 600 PLN dla dzieci wyniósłby 376 mld zł rocznie. Dla porównania w 2018 r. łączna kwota wydatków na cały system zabezpieczeń i pomocy społecznej wyniosła 343 mld zł, z czego 229 mld zł stanowiły wydatki na renty i emerytury zaś 114 mld zł na pozostałe formy wsparcia i pomocy socjalnej
- czytamy w raporcie PIE.
Rodzice komentują pod artykułami serwisu eDziecko.pl:
Co to za pomysł? Idiotyzm, kto na to zarobi
Ludzie rzucą robotę i tyle z tego będzie
Jednak, zgodnie z raportem, 51 proc. Polaków w wieku 18-64 lat poparłoby wprowadzenie w Polsce Bezwarunkowego Dochodu Podstawowego. Jest jednak kilka „ale":