Więcej tematów związanych z rodzicielstwem na Gazeta.pl
Beth i Rick Hutchinson z USA powitali na świecie swojego synka 5 czerwca 2020 roku. Miał się urodzić dopiero za kilka miesięcy, w połowie października. Jego mama doznała jednak powikłań medycznych, w których efekcie poród zaczął się dużo za wcześnie. Ciąża trwała zaledwie 21 tygodni i dwa dni, rodził się zatem 131 dni za wcześnie.
Kiedy mały Richard się urodził, ważył zaledwie 340 g i był tak maleńki, że mieścił się w dłoni.
To mniej więcej tyle samo, co puszka zupy lub jedna dziesiąta średniej wagi urodzonego w terminie noworodka
- czytamy na stronie Guinness World Records. Lekarze nie dawali mu szans na przeżycie.
Rick i Beth otrzymali informacje dotyczące tego, czego można się spodziewać po tak wcześnie urodzonym dziecku, nasz zespół neonatologiczny dał mu 0 proc. szans na przeżycie
– powiedział neonatolog dr Stacy Kern ze szpitala dziecięcego w Minnesocie. Lekarze jednak zrobili wszystko, co w ich mocy, żeby utrzymać maluszka przy życiu, a ten z kolei okazał się bardzo dzielnym pacjentem i już pół roku po urodzeniu mógł z rodzicami wrócić do domu.
Po urodzeniu Richard trafił do Księgi rekordów Guinnessa jako najmniejsze dziecko na świecie. Potem znalazł się tam jako najmniejsze dziecko na świecie, które przeżyło. Dzięki wielkiej miłości i determinacji rodziców oraz staraniom lekarzy malec niebawem będzie świętował swoje drugie urodziny.
Ten mały facet przeszedł tak wiele, że nie mógłbym być bardziej dumny. Jest moim bohaterem
– mówi w wypowiedzi dla People - Rick, jego tata.
Edziecko.pl. jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl i tu: edziecko.pl/ukraina.