Pierwsza Komunia Święta w dobie inflacji to niemały wydatek. "Jak nie masz pieniędzy, wesela z komunii nie zrobisz"

Pierwsza Komunia Święta zazwyczaj wypada w maju. Na długo przed tym dniem rodzice wynajmują restauracje lub hotele, by wyprawić dziecku przyjęcie. Niestety, w tym roku ceny za takie usługi poszybowały w górę.

W 2022 roku odnotowano najwyższy wzrost cen od ponad dwudziestu lat. Drożeją ceny paliwa, mieszkań, towarów i usług. Zaistniałą sytuację boleśnie odczują rodzice, których dzieci w tym roku przygotowują się do sakramentu Pierwszej Komunii Świętej. Za wynajem hotelu lub restauracji trzeba będzie zapłacić więcej, niż do tej pory, a na tym wydatki się nie kończą.

Pierwsza Komunia Święta w dobie inflacji to niemały wydatek

Więcej informacji na temat aktualnej sytuacji w Polsce znajdziesz na stronie Gazeta.pl.

Zobacz wideo Kiedy dziecko się zakrztusi. Przede wszystkim nie panikować. Działać!

Rodzice będą musieli zapłacić również za sukienkę, garnitur lub albę, dodatki oraz prezent dla dziecka. Obecnie bardzo dużo rodzin decyduje się na organizację hucznych przyjęć komunijnych, a w dobrym guście jest, aby goście zapłacili chociaż za talerzyk. Ceny te różnią się w zależności od lokalizacji oraz lokali, ale o ile wcześniej wynosiły od 100 do 200 zł, obecnie można spodziewać się wyższych sum.

Przyjęło się, że droższe prezenty powinni wręczyć dziecku rodzice chrzestni. Zdaniem wielu do koperty powinni włożyć około 1000 zł. Mniej, jeśli dodatkowo kupią dziecku prezent.

Pod artykułem dotyczącym Pierwszej Komunii Świętej opublikowanym na grupie facebookowej eDziecko.pl. nawiązała się dyskusja pomiędzy rodzicami. Niektórzy stwierdzili, że nie powinno się oczekiwać od chrzestnych tak dużych sum, a osoby, których nie strać na organizację dużej imprezy, równie dobrze mogą zrobić mniejsze przyjęcie w domu.

Uważam, że można zrobić przyjęcie w domu z najbliższą rodziną. Nie trzeba wynajmować lokali. To wymysł rodziców. Teraz taka moda.
Znam ludzi, którzy wysyłają dzieci na religię tylko do czasu komunii. Potem samo dziecko zdecyduje, czy będzie chodziło. Wybrali na chrzestnych bardzo zamożnych ludzi i liczą na okazałe prezenty dla dzieci. To jest dopiero obłuda i zakłamanie.
Chrzestnych nie wybiera się dla kasy i prezentów. 
Komunia nie polega na tym, żeby zebrać jak najwięcej kasy i drogich prezentów. A chrzestny nie jest po to, by się zapożyczać i pokazać. Wystarczy jego obecność w życiu dziecka. Jeśli nie ma pieniędzy to wystarczy drobny upominek.
Jak nie masz pieniędzy, wesela z komunii nie urządzasz. Obiad w domu dla czterech-ośmiu najbliższych osób i po problemie. I nie liczysz, że impreza z prezentów się zwróci.
Komunia jest i powinna być dla dziecka przeżyciem duchowym, a gości zapraszamy, żeby wspólnie przeżyli tę uroczystość z dzieckiem.
A po co tyle gości zapraszać? Na pokaz? To święto dziecka. My mieliśmy rok temu komunię syna. Byliśmy my rodzice, dziadkowie i chrzestni...

- pisali internauci.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.