Ile dać na komunię 2022? "Dzieci rozpuszczone, rodzice rywalizują, ksiądz zaciera ręce"

Ile dać na komunię 2022? Ten temat budzi wiele kontrowersji i często różni rodziców, gości oraz chrzestnych. "1000 zł na komunię? To na ślub chyba od razu chałupę chrześniakom będę musiała stawiać..." - pisze internautka.

Sezon komunijny zbliża się wielkimi krokami. Niektórzy rodzice z dużym wyprzedzeniem szykują się do tego dnia, dbając o to, aby nie tylko przyjęcie sakramentu było ważnym i niezapominanym przeżyciem, ale również to, co nastąpi po nim. Wiele osób z dużym wyprzedzeniem rezerwuje hotele lub restauracje, by wyprawić dziecku huczną zabawę komunijną. Są jednak rodzice, którzy uważają, że ten dzień należy obchodzić skromnie, skupiając się jedynie na duchowym przeżyciu. Przed dużym dylematem stają również goście oraz rodzice chrzestni.

Ile dać na komunię 2022?

Więcej artykułów o tematyce parentingowej znajdziesz na stronie Gazeta.pl.

Zobacz wideo Kiedy dziecko się zakrztusi. Przede wszystkim nie panikować. Działać!

Rok 2022 jest dla wielu osób szczególnie trudny. Wszystko za sprawą galopującej inflacji i rosnących cen towarów oraz usług. Często można jednak usłyszeć, że w dobrym guście jest, aby rodzice chrzestni podarowali chrześniakowi w dniu Pierwszej Komunii Świętej 1000 zł w kopercie, co dla niektórych może stanowić problem.

Chrzestni powinni dać 1000 zł, a po 500 zł. Jedzenie kosztuje, ciasta też, a dziecku zawsze się gotówka przyda i tyle w temacie.
Pierwsza Komunia Święta to tak samo ważny sakrament, jak małżeństwa. Bez niej nie ma ślubu.

- czytamy w komentarzach opublikowanych pod artykułami na stronie facebookowej eDziecko.pl

Nie wszyscy internauci podzielali jednak tę opinię. Znalazły się osoby, które uważają, że 1000 zł zdecydowanie przekracza możliwości finansowe wielu Polaków.

Dla niektórych 1000 zł to połowa pensji. Bycie chrzestnym jest problemem w tych czasach. Liczy się tylko kasa.
1000 zł na komunię? To na ślub chyba od razu chałupę chrześniakom będę musiała stawiać...
Przecież dla wielu ludzi 1000 zł to połowa pensji...

- pisali.

Wśród komentujących pojawiły się także osoby twierdzące, że w dzisiejszych czasach za bardzo skupiamy się na kwestiach finansowych, a to nie prezenty są najważniejsze w dniu Pierwszej Komunii Świętej.

Ludzie doprowadzili do tego, że dla dziecka pierwszokomunijnego najważniejszą chwilą tego dnia jest otrzymanie prezentu.
Zastaw się, postaw się. Zawsze dawaliśmy tyle po ile nas stać, nikt nie zaprasza gości z myślą, że muszą być bogaci. Ważne, że przyjdą najbliżsi.
Dziecko idzie do komunii nie po to, żeby dostać prezent albo pieniądze, a robiąc przyjęcie komunijne rodzice nie powinni liczyć na zwrot kosztów.
Kiedy skończy się ten rytuał oparty głównie na potężnych kosztach? Dzieci rozpuszczone, rodzice przeganiają się w organizacji pełnych przepychu przyjęć, a ksiądz zaciera ręce.

- twierdzili.

Więcej o:
Copyright © Agora SA