Więcej wiadomości z życia rodziców przeczytasz na Gazeta.pl.
Prezenter radiowy Parikshit Balochi leciał z Dubaju na wakacje do Albanii. Niemalże od razu po starcie samolotu, siedzący obok niego chłopiec, zaczął płakać. Hałas maszyny i zmiana ciśnienia sprawiły, że dziecko było przerażone. Chociaż tata próbował różnych sposobów, żeby uspokoić syna, nic nie działało.
Zamiast irytować się na niewinne dziecko, pozostali pasażerowie postanowili pomóc bezradnemu ojcu. Najpierw siedzący za nimi mężczyzna zaczął nieśmiało nucić "Baby Shark". Później dołączyli się do niego pozostali podróżni, aż cały samolot wypełniły dźwięki piosenki dla dzieci. Balochi uwiecznił sytuację na filmiku, który obejrzało już ponad 7 milionów osób.
Na nagraniu widzimy tatę, który stoi, trzymając syna na rękach. Pasażerowie samolotu jednogłośnie wykonują "Baby Shark", klaszcząc przy tym i śmiejąc się. Dziecko uspokaja się i przygląda się im z zaciekawieniem. Występ trwał aż do lądowania.
W komentarzach pod nagraniem pojawiło się wiele komentarzy rodziców, którzy doskonale wiedzą, z czym wiąże się podróżowanie z dzieckiem.
Widzisz, co może się stać, gdy wszyscy pracujemy razem, a nie przeciwko sobie?
Zabieram mojego malucha w jego pierwszą podróż samolotem w przyszłym miesiącu. Miejmy nadzieję, że wszyscy są tak kochani
Naprawdę cudownie to zobaczyć. Jeśli nie jesteś rodzicem, nie poznasz trudności, z jakimi borykają się osoby podróżujące z dziećmi
- pisali.