Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Książę Harry i Meghan Markle od narodzin córki starali się strzec jej wizerunek. Przed świętami bożego narodzenia pochwalili się w sieci rodzinną fotografią w pełnym składzie. To pierwszy raz, kiedy para zdecydowała się pokazać twarz urodzonej córeczki. Ich młodsza pociecha, córka Lilibet Diana przyszła na świat w czerwcu 2021 roku. Od czasu wyprowadzki pary z Wielkiej Brytanii do Stanów Zjednoczonych oraz zrzeczenia się swoich tytułów, ich relacje z rodziną królewską znacząco się pogorszyły. Królewski ekspert Richard Fitzwilliams zdradził, że królowa Elżbieta II nie poznała osobiście Lilibet, widziała ją jedynie podczas rozmowy na Zoomie.
Książę Harry zdecydował, że pojawi się na nabożeństwie Dziękczynienia swojego dziadka, które zaplanowano 29 marca w Opactwie Westminsterskim. To tylko potwierdza, że królowa Elżbieta w dalszym ciągu nie zobaczy swojej ukochanej prawnuczki. Królowa ma liczne problemy ze zdrowiem i nie jest w stanie poruszać się o własnych siłach, więc jej podróż do słonecznej Kalifornii nie jest możliwa, dlatego chciałaby, aby prawnuczka odwiedziła ją w Wielkiej Brytanii.
On myśli tylko i wyłącznie o sobie, a nie o tym, żeby wspierać babcię i pokazywać jej, że jest zaangażowany w tę relację
- zdradziła Angela Levin, biografka brytyjskiej rodziny królewskiej.
Okazuje się, że książę czuje się bezpiecznie w Wielkiej Brytanii, dlatego wciąż zwleka z rodzinną wizytą.
Myślę, że oczekiwano tego ze względu na problem z bezpieczeństwem, oczywiście chciałby przyjechać, gdyby mógł. To wielka szkoda, że się nie pojawi
- Fitzwilliams powiedział w rozmowie z "The Sun".
Meghan i Harry jakiś czas temu podjęli dość kontrowersyjną decyzję. Książę i księżna Sussex zdecydowali się opuścić rodzinę królewską i żyć z dala od Wielkiej Brytanii. Swoją decyzję tłumaczyli tym, że od dawna chcieli odpocząć od dworskiej etykiety i swobodnie wychowywać dzieci. Okazuje się, że świetnie sobie radzą, ponieważ na próżno szukać w mediach zdjęć pociech z ukrycia.
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.