Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Agnieszka Kaczorowska zamieściła na swoim profilu na Instagramie zdjęcie, na którym widać dziecięce łóżeczko. Mebel wygląda bardzo oryginalnie. Jest wykonany z drewna i ma duży baldachim. Nic w tym dziwnego, gdyby nie fakt, że w kołysce, zamiast dziecka, wylegiwał się mały kotek.
Gdzie jest miejsce dla Gabrysi kiedy przyniesiemy ją śpiącą z auta? Bo na pewno nie w łóżeczku. Jak przyszliśmy, to siedziały tam nasze obie kotki. To dopiero był zabawny widok! Jak to koty nie pozwoliły na uwiecznienie tego na zdjęciu
- napisała pod zdjęciem Kaczorowska.
Niepozorne zdjęcie podzieliło internautów. Obserwatorzy byli zachwyceni słodkim kociakiem, jednak jego obecność w kołysce dziecka wydała się niektórym wprost skandaliczna.
Też mam kotkę, która bardzo kocham, ale nie pozwalam jej wchodzić do łóżka syna czy wózka. Wie, że nie może. Ma długą sierść i dziękuję bardzo, żeby później cała pościel była w jej kłakach.
W życiu bym nie pozwoliła na to żeby kot wchodził do łóżeczka dla dziecka.
Fuj! Koty, a później kłaść tam dziecko!
Oj nie położyłabym tam dziecka.
Nie dość, że dziecko potem będzie leżało w kocich kłakach to jeszcze te ochraniacze na szczebelki!
- pisali internauci. Nie wszystkie opinie były tak radykalne. Jedna z fanek postanowiła obronić Kaczorowską i napisała, że dzieci powinny wychowywać się ze zwierzętami:
Ja nie mogę doczekać się takich widoków u siebie. Dzieci muszą wychowywać się ze zwierzętami. Ja jestem zwolenniczką takiej integracji kot-człowiek. Dzieci później mniej chorują np. na alergię. Aga nie przejmuj się negatywnymi komentarzami, ważne, abyś Ty czuła czy to dobre czy złe. Ty jesteś mamą swojego dziecka!