Bezwarunkowy Dochód Podstawowy to świadczenie pieniężne, które mogłoby być wypłacane przez państwo każdemu obywatelowi niezależnie od wykonywania przez niego pracy, wysokości dochodu czy poziomu zamożności
- tłumaczy raport Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
PIE opublikował analizę „Bezwarunkowy Dochód Podstawowy. Nowy pomysł na państwo opiekuńcze?" w lutym 2021 roku. Od tamtego czasu nie milknie dyskusja na temat propozycji wysnutej przez ekonomistów.
Dla jednych dochód gwarantowany byłby ucieleśnieniem podstawowej zasady sprawiedliwości, wedle której zasoby ziemi są wspólne, a wszystkie osiągnięcia ludzkości są efektem zbiorowego wysiłku oraz akumulacji wiedzy i doświadczeń przez pokolenia. Dla innych - wprost przeciwnie, pomysł taki byłby zaprzeczeniem podstawowych zasad sprawiedliwości oraz społecznych podstaw rozwoju, wedle których jednostki powinny być wynagradzane proporcjonalnie do trudu i wysiłku wkładanego w pracę
- tłumaczą eksperci.
RAPORT POLSKIEGO INSTYTUTU EKONOMICZNEGO MOŻNA PRZECZYTAĆ TUTAJ.
Nie ukrywajmy, Bezwarunkowy Dochód Podstawowy wydaje się pomysłem utopijnym. Każdy mógłby otrzymać pieniądze bez spełnienia jakichkolwiek warunków. W serwisie edziecko.pl można przeczytać głosy oburzonych rodziców:
1200 zł za nic? Kto za to zapłaci?
No świetnie. Tylko za tym pójdą podwyżki, czyli coraz większą inflacją. Jak z 500+, które jest coraz mniej warte. To jest jakaś bezsensowna spirala nakręcania pseudooptymizmu. Do niczego dobrego to nie prowadzi.
1200 zł dla każdego? 3600 zł dla rodziny z dwójką dzieci? Utopia!
Bzdura. Podstawowe potrzeby społeczeństwa są w głębokiej zapaści a ci obiecują gruszki na wierzbie.
Każda rodzina po 3000, 3600 zł? Kto utrzyma to państwo?
- czytamy komentarze pod artykułami, które dotyczą Bezwarunkowego Dochodu Podstawowego.