Antoni Królikowski pokazał wózek syna. Cena szokuje? Tyle, co używany samochód

Joanna Opozda i Antoni Królikowski niedawno powitali na świecie swoje pierwsze dziecko. Aktorka urodziła zdrowego chłopca, któremu razem z mężem dała na imię Vincent. Małżeństwo jest zachwycone rodzicielstwem. Szczęśliwy tata pokazał nawet zdjęcie, jak wozi ynka w wózku.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

Zobacz wideo Joanna Opozda: Mój wygląd zszedł na drugi plan. Najważniejsze jest zdrowie dziecka

Antoni Królikowski przez przypadek pokazał model wózka Vincenta. Cena zaskakuje?

Antoni Królikowski pokazał na InstaStories ujęcie, na którym wozi synka w wózku. Szczególną wagę zwraca logo pojazdu, w którym śpi mały Vincent. Popularne małżeństwo zdecydowało się być wiernym marce, którą wybierają największe polskie gwiazdy tak jak Anna Lewandowska, Maja Hyży czy Klaudia Halejcio. Asia i Antek postawili na praktyczny wózek niemieckiej firmy, która od lat produkuje środki transportu dla najmłodszych. Ceny luksusowego pojazdu wahają się od 6000 do 10 000 tysięcy złotych z dodatkowym wyposażeniem. Wózek Vincenta jest w kolorze czarnym, ma skórzaną rączkę i błyszczące detale. Trzeba przyznać, że cena pojazdu jest dość wysoka. Za taką kwotę można kupić już używany samochód. 

Antoni Królikowski pokazał wózek Vincenta
Antoni Królikowski pokazał wózek Vincenta fot. instagram.com/antek.krolikowski

Antoni Królikowski o roli ojca. "Wielkie szczęście i błogosławieństwo, które na nas spadło"

Antoni Królikowski ostatnio podczas konferencji prasowej nowego show TVN-u udzielił kilku wywiadów. Większość dziennikarzy pytało, jak aktor odnajduje się w nowej roli. Okazuje się, że tacierzyństwo sprawia mu dużo radości. 

W roli taty czuję się świetnie. Mój synek jest najpiękniejszym dzieckiem, jakie widziałem - na szczęście po mamusi

- przyznał Antek i zdradził do kogo syn jest podobny: 

Tak planowaliśmy z Aśką, żeby był podobny do niej. Na szczęście się udało. To się oczywiście zmienia, więc nie wiemy jeszcze, jak to się w przyszłości potoczy. Jest przepiękny i zdrowy. To jest najważniejsze.
 

Dziennikarka zapytała, jakie uczucie towarzyszyło mu, kiedy po raz pierwszy zobaczył swojego syna Vincenta:

Ja chyba tobie takiej wewnętrznej spowiedzi nie dam i nie opowiem o tym, co pomyślałem po narodzinach synka. Natomiast mogę powiedzieć tylko, że kiedy go zobaczyłem pierwszy raz, to poczułem wielkie szczęście i błogosławieństwo, które na nas spadło w postaci małego dziecka. To dziecko, wiem, że będzie zawsze ze mną oraz będzie odgrywało ogromną rolę w moim życiu

- Urodzony w takiej dacie. Wierzę, że nieprzypadkowo. Wierzę, że to będzie człowiek, który wpłynie na losy świata - dodał. 

Więcej o: