Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Antoni Królikowski pokazał na InstaStories ujęcie, na którym wozi synka w wózku. Szczególną wagę zwraca logo pojazdu, w którym śpi mały Vincent. Popularne małżeństwo zdecydowało się być wiernym marce, którą wybierają największe polskie gwiazdy tak jak Anna Lewandowska, Maja Hyży czy Klaudia Halejcio. Asia i Antek postawili na praktyczny wózek niemieckiej firmy, która od lat produkuje środki transportu dla najmłodszych. Ceny luksusowego pojazdu wahają się od 6000 do 10 000 tysięcy złotych z dodatkowym wyposażeniem. Wózek Vincenta jest w kolorze czarnym, ma skórzaną rączkę i błyszczące detale. Trzeba przyznać, że cena pojazdu jest dość wysoka. Za taką kwotę można kupić już używany samochód.
Antoni Królikowski ostatnio podczas konferencji prasowej nowego show TVN-u udzielił kilku wywiadów. Większość dziennikarzy pytało, jak aktor odnajduje się w nowej roli. Okazuje się, że tacierzyństwo sprawia mu dużo radości.
W roli taty czuję się świetnie. Mój synek jest najpiękniejszym dzieckiem, jakie widziałem - na szczęście po mamusi
- przyznał Antek i zdradził do kogo syn jest podobny:
Tak planowaliśmy z Aśką, żeby był podobny do niej. Na szczęście się udało. To się oczywiście zmienia, więc nie wiemy jeszcze, jak to się w przyszłości potoczy. Jest przepiękny i zdrowy. To jest najważniejsze.
Dziennikarka zapytała, jakie uczucie towarzyszyło mu, kiedy po raz pierwszy zobaczył swojego syna Vincenta:
Ja chyba tobie takiej wewnętrznej spowiedzi nie dam i nie opowiem o tym, co pomyślałem po narodzinach synka. Natomiast mogę powiedzieć tylko, że kiedy go zobaczyłem pierwszy raz, to poczułem wielkie szczęście i błogosławieństwo, które na nas spadło w postaci małego dziecka. To dziecko, wiem, że będzie zawsze ze mną oraz będzie odgrywało ogromną rolę w moim życiu
- Urodzony w takiej dacie. Wierzę, że nieprzypadkowo. Wierzę, że to będzie człowiek, który wpłynie na losy świata - dodał.