Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
W sieci pojawiło wzruszające wideo, które nagrali dziennikarze z agencji Reutersa. Nagranie przedstawia krótką, a zarazem bardzo poruszającą rozmowę z chłopcem, który razem ze swoją rodziną i rodakami wyjechał z Kijowa i przemieszczał się w stronę granicy. Rozmowa z chłopcem została nagrana mniej więcej w połowie drogi między Kijowem a Lwowem:
Szliśmy jakieś trzy godziny, a wy nas teraz uratowaliście. Myślałem, że będziemy szli przez dwa lub nawet trzy dni. Potem pomyślałem, że będziemy na nogach, ale przyszliście nam z pomocą" - Na twarzy malca pojawia się cień uśmiechu.
Jednak w pewnym momencie Mark Goncharuk ze łzami w oczach mówi o tym, że jego ukochany ojciec został w ojczyźnie i będzie walczył o niepodległość kraju.
Zostawiliśmy tatę w Kijowie. Będzie teraz sprzedawał różne rzeczy, by pomóc naszym bohaterom, naszej armii
- mówi zapłakane dziecko.
Pewnie będzie też walczył
- dodał Mark. Całe nagranie znajduje się tutaj.
Wzruszające nagranie dziecka uciekającego z Kijowa. 'Zostawiliśmy tatę' Instagram, screen: @guardian
O sytuacji na Ukrainie mówią niemal wszyscy. W sieci pojawiło się wzruszające nagranie, na którym mała dziewczynka radośnie tańczy. Okazuje się, że wideo zostało nagrane w schronie podczas ostrzału. Matka pozwoliła 5-latce tańczyć, aby ta nie słyszała bomb i wystrzałów w pobliżu domu.
Jej matka pozwala jej tańczyć, aby nie słyszała bomb i wystrzałów tuż przed ich domem. Proszę, módlcie się za nich
- czytamy w opisie nagrania opublikowanym przez bliskich dziewczynki.
Co za widok. Po prostu serce się kraja
Żeby dziecko wieczorem musiało tańczyć w kurtce, czapce , szaliku i na dodatek w piwnicy, zamiast leżeć w ciepłej piżamce, w czystej, przytulnej pościeli. Nie ma na to zgody!
Jak tu nie płakać?
- pisali internauci.