Więcej informacji na temat okien życia znajdziesz na Gazeta.pl.
Okno życia w Kielcach funkcjonuje od 2009 roku i prowadzone jest przez Caritas Diecezji Kieleckiej. W sobotę 19 lutego siostry Nazaretanki znalazły w nim kilkutygodniowego chłopca. Przy dziecku pozostawiona była reklamówka z artykułami do pielęgnacji.
Cieszymy się, bo być może w ten sposób uratowane zostało jego życie
- czytamy w poście na facebookowym profilu Caritas Diecezji Kieleckiej.
Zgodnie z procedurami na miejsce przyjechało pogotowie i policja. Jak informuje w rozmowie z Onetem ks. Krzysztof Banasik, zastępca dyrektor kieleckiej Caritas, "dziecko wyglądało na zadbane i w dobrym stanie zdrowia. Pozostawiono je z podręcznymi artykułami do pielęgnacji niemowląt".
Chłopca zabrano do szpitala na szczegółowe badania. W dalszej kolejności chłopiec zostanie skierowany do rodzinnego pogotowia opiekuńczego, a stamtąd zapewne trafi do rodziny adopcyjnej
- poinformował duchowny.
Następnym krokiem będzie zawiadomienie sądu rodzinnego, aby ten mógł uruchomić procedurę adopcji. Może to potrwać nawet kilka tygodni. W tym czasie sąd musi nadać dziecku dane osobowe, a także ustanowić dla niego opiekuna prawnego i finalnie orzec adopcję.
Pierwsze okno w życia w Polsce powstało 19 marca 2006 u sióstr Nazaretanek w Krakowie. Od tego czasu w kolejnych miastach zaczęły powstawać podobne punkty. Jak czytamy na stronie Caritas Polska, w tego typu miejscach można anonimowo zostawić nowo narodzone dzieci. Zdarza się jednak, że rodzice pozostawiają tam kilkumiesięczne niemowlęta, a w częstochowskiej placówce znaleziono nawet dwulatkę. Należy zaznaczyć, że są to miejsca ogrzewane i w pełni bezpieczne. Zaraz po zamknięciu okna uaktywnia się dzwonek, który informuje siostry o pojawieniu się w nich niemowlęcia. Okna życia są zwykle umiejscowione przy budynkach zgromadzeń zakonnych lub domach samotnej matki.