Więcej tematów związanych z rodzicielstwem na Gazeta.pl
Mama trzech chłopców postanowiła podzielić się soją radą dotyczącą tego, co powinniśmy zrobić, gdy stracimy z oczu dziecko w miejscu publicznym.
Takie rzeczy zdarzają się nawet najlepszym rodzicom
- zaznaczyła. Gdy zgubimy malca w tłumie ludzi, zwykle zaczynamy gorączkowo biegać wokół i go szukać. Czasem spytamy kogoś mijanego, czy nie widział dziecka, zwrócimy się z prośbą o pomoc do obsługi sklepu etc. Jess uważa, że to nie jest najlepsze rozwiązanie w takiej sytuacji.
Większość rodziców ma za sobą takie doświadczenie. Jess także. Ta mama postanowiła podpowiedzieć im, co powinni zrobić, gdy stracą z oczy swoje dziecko.
Jeśli jesteś w wesołym miasteczku, zoo, centrum handlowym, gdziekolwiek i rozglądasz się dookoła, a twojego dziecka z tobą nie ma, musisz zacząć go głośno szukać [...] wykrzykujesz: szukam chłopca, lat 5, krótkie brązowe włosy, brązowe oczy, czerwona koszulka, czarne spodenki.
Radzi, żeby w kółko głośno powtarzać ten opis, dzięki temu ludzie dookoła zainteresują się problemem i zaczną także się rozglądać w poszukiwaniu malca. To zwiększa szansę, że ktoś go w końcu zauważy i przyprowadzi do zdenerwowanego rodzica.
Możesz myśleć, że wyglądasz głupio, robiąc to, ale lepiej wyglądać głupio, niż potem żałować
- dodaje. Tu według niej nie ma miejsca na obawy o to, co ktoś o nas pomyśli. Najważniejsze to szybko odszukać dziecko. Pod jej nagraniem pojawiło się wiele komentarzy internautów, którzy przyznali, że to doskonały pomysł. Pisali:
Doskonała rada! Dziękuje
To ważna informacja
Takie zachowanie pomogło mi odnaleźć dziecko, gdy się zgubiło w Disneylandzie.
A Wy? Zgubiliście kiedyś dziecko w miejscu publicznym? Jak się zachowaliście? Dajcie znać w komentarzach.