Ośmiolatka wygląda jak niemowlę. Wszystko przez rzadką przypadłość, na którą cierpi

Ośmioletnia Bella jest inspiracją dla wielu osób. Spędziła w szpitalach więcej czasu, niż niejeden dorosły przez całe swoje życie. "To, co ludzie kochają w Belli, to to, że jest tak inspirująca i niesie tyle radości, pomimo jakie wyzwań ma na co dzień" - mówi jej mama.

Więcej niezwykłych historii rodzinnych na Gazeta.pl

Bella Thomson ze Saskatchewan w Kanadzie podbija na TikToku serca milionów internautów. Jej mama publikuje nagrania z córką w roli głównej, żeby dodać otuchy innym rodzicom ciężko chorych dzieci. Chce też pokazać jak dzielna jest jej córeczka i jak wiele jest w niej ciepła i radości, mimo tego, jak bolesne, trudne i pełne ograniczeń jest jej życie. 

Setki dni w szpitalu

U Belli Thomson po urodzeniu zdiagnozowano trzy rzadkie schorzenia. Dziewczynka urodziła się z hipoplazją chrząstek i włosów, rodzajem karłowatości i ciężkim złożonym niedoborem odporności. Ma również chorobę Hirschsprunga, która atakuje jelita. W ciągu pierwszych siedmiu lat życia przeszła 21 operacji i spędziła ponad 800 dni w czterech różnych szpitalach. Dziś, przez wiele godzin każdej doby musi być podłączona do kroplówki, bo to jedyny sposób, w jaki można dostarczyć jej witaminy i składniki mineralne, których potrzebuje. Internauci pokochali ją za radość, która mimo wszystko z niej emanuje

Każdego dnia jest szczęśliwa

- powiedziała Kyla Thomson, matka dziewczynki w programie CBC The Afternoon Edition.

Zobacz wideo Co do zasady dziecko rodzi się zdrowe. Rodziców czeka jednak dużo stresów związanych ze stanami adaptacyjnymi noworodka

Bella jest gwiazdą TikToka

Na TikToku, konto Bella Brave, na którym mama dziewczynki publikuje nagrania z nią w roli głównej ma ponad 4,5 mln obserwatorów. Bella jest wesołą, ciekawską i bardzo energiczną dziewczynką. 

To, co ludzie kochają w Belli, to to, że jest tak inspirująca i niesie tyle radości, pomimo jakie wyzwań ma na co dzień

 - czytamy wypowiedź mamy dziewczynki dla portalu metro.co.uk. Kobieta przyznaje, że zmaga się z zespołem stresu pourazowego przez to, przez co musi przechodzić razem z córką, mimo tego nie poddaje się. 

Po prostu myślę o wszystkim, przez co przeszła moja córka i przypominam sobie, że jest wiele trudnych rzeczy, ale jeśli ona może to zrobić, ja to zrobię

- powiedziała mama dziewczynki CBC News.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.