Aleksandra Żebrowska pokazała zdjęcie dziecka. Wszyscy patrzą na jego włosy. Porównali je do Einsteina

Aleksandra Żebrowska opublikowała na Instagramie urocze zdjęcie syna, który podczas zabawy ma dość ciekawą fryzurę - a'la Einstein. Aktorka stara się nie upiększać macierzyństwa i pokazując je takim, jakie jest. Internauci, a szczególnie rodzice, utożsamiają się z jej wpisami i chętnie je komentują. - U nas po jedzeniu ręce wycieramy w matkę - córka czysta, tylko ja jak zwykle upitolona - napisała jedna z matek pod zabawnym zdjęciem na Instagramie Żebrowskiej.

Newsy z show-biznesu znajdziecie również na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Ola Żebrowska świętuje urodziny Michała Żebrowskiego

Aleksandra Żebrowska pokazała zdjęcie dziecka. "Po jedzeniu, ręce wycieramy we włosy"

Aleksandra Żebrowska chętnie pokazuje prawdziwe oblicze macierzyństwa. Niedawno pochwaliła się na Instagramie zabawną serią zdjęć, na których pokazuje, jak synek wykorzystuje chwile, w których rodzice, choć na moment, spuszczają go ze wzroku. Mały Feliks jest wtedy w swoim żywiole - rozsypuje na podłodze mąkę, rysuje markerem po prześcieradle i pościeli, a także wkłada ręczniki do klozetu. Teraz pokazała fotografię, na której widzimy, jak maluch wygląda podczas rozrabiania w domu. Sterczące na wszystkie strony kosmyki włosów sprawiają, że chłopiec wygląda jak Einstein. 

Po jedzeniu, ręce wycieramy we włosy

- napisała pod zdjęciem Żebrowska. 

 

Internautka: "I dzięki czemu formujemy fryzurę a'la Einstein"

Fanów rozśmieszyła fryzura Feliksa. Obserwatorki zdecydowały się podzielić własnymi, równie zabawnymi macierzyńskimi doświadczeniami związanymi z włosami dziećmi. 

Oj tam, u nas po jedzeniu ręce wycieramy w matkę - córka czysta, tylko ja jak zwykle upitolona!
Piąteczka. Mój syn sobie wtarł jogurt we włosy. Poczekałam 5 minut i spłukaliśmy odżywką proteinową, jutro czas na humektanty (miód) czy emolienty(olej)?
Gluten na włosy to złoto.
I dzięki czemu formujemy fryzurę a'la Einstein!
U nas dziś ziemniaczane pasemka.
U nas taka "wcierka" to standard. Zastanawiałam się, czy nie przetestować tego zabiegu patrząc na to jakie mój syn ma aksamitne włosy

- pisały internautki. Każdy z rodziców w swojej rodzicielskiej karierze z pewnością widział już przeróżne fryzury swoich dzieci, na których lądowały ulubione przysmaki pociech.

Więcej o: