Więcej informacji o aktualnych świadczeniach dla rodzin na Gazeta.pl
Rodzinny kapitał opiekuńczy to świadczenie, wprowadzone w ramach Polskiego Ładu w 2022 roku. Ma być wsparciem dla polskich rodzin - pomóc rodzicom szybciej wrócić na rynek pracy. W ramach świadczenia rząd wypłaca na drugie i każde kolejne dziecko w rodzinie po 12 tysięcy złotych.
Rodzinny kapitał opiekuńczy - dla kogo?
Rodzinny kapitał opiekuńczy będzie przyznawany rodzinom, w którym wychowuje się więcej niż jedno dziecko. Na każde dziecko jest przeznaczone 12 tysięcy złotych. Będzie wypłacane od momentu ukończenia przez dziecko roku do jego trzecich urodzin. Rodzice jednak zdecydują, czy chcą otrzymywać te środki przez dwa lata po 500 zł miesięcznie, czy przez rok po 1000 zł miesięcznie. Nieistotne jest tu kryterium dochodowe i fakt pobierania świadczenia 500 plus. Rząd zdecydował się także przyznać rodzicom jedynaków świadczenie w wysokości 400 zł miesięcznie. Podobnie jak w przypadku rodzin z większą ilością dzieci, te środki mają być przeznaczone na zorganizowanie dziecku opieki po zakończeniu rocznego urlopu macierzyńskiego. Pomogą rodzinom pokryć wydatki na przedszkole, żłobek, klubik dziecięcy, czy wynagrodzenie niani.
Jednym z rozwiązań zaproponowanych w Polskim Ładzie jest Rodzinny Kapitał Opiekuńczy, czyli nowe świadczenie dla rodziców dzieci w wieku od ukończenia 12. do 36. miesiąca życia – w sumie 12 tys. zł na drugie i każde kolejne dziecko. Wiemy, że dostęp do opieki nad maluchem jest kwestią niezwykle ważną dla rodziców. W ten sposób odpowiadamy na realne potrzeby rodzin, również rodzin adopcyjnych. Świadczenie przysługiwać będzie bez względu na dochód
- czytamy na stronie gov.pl.
Rodzinny kapitał opiekuńczy. Dla kogo to zły pomysł?
Na profilu facebookowym eDziecka, pod artykułem poświęconym Rodzinnemu kapitałowi opiekuńczemu pojawiło się wiele komentarzy naszych czytelników. Spora część komentarzy dotyczy wzrostu cen spowodowanych "rozdawnictwem" rządu. Inni wskazują, że przyznawanie kolejnych świadczeń prowadzi do utworzenia się grupy "ludzi zawodowo bezrobotnych".
A ceny przez takie pomysły szaleją. Nie kupuję już masła, niedługo odstawię sery. Co dalej?
A gdzie w tym wszystkim zachęta do pracy dla tych, którzy biorą wszystko, co dają i wołają jeszcze. W ten sposób tworzymy grupę ludzi zawodowo bezrobotnych. Po co mają iść do pracy, skoro mają więcej niż przeciętny pracownik?
Nie powinni niczego dawać, a jak już to pracującym mamom
Już wiemy skąd te podwyżki. To nie COVID
Dziwne są te zasiłki... Wolę, żeby nie dawali, a ceny i opłaty nie rosły...
Rząd daje?! Rząd nie ma własnych pieniędzy! Zapłaci każdy obywatel!
- pisali. A co Wy sądzicie o Rodzinnym kapitale opiekuńczym? Dajcie znać w komentarzach.
