Polskie influencerki myślą o dziecku. "Zaczęłyśmy odkładać pieniądze na in vitro"

Karolina Brzuszczyńska i Agnieszka Skrzeczkowska tworzą udaną parę. W mediach społecznościowych chętnie publikują zdjęcia i nagrania, na których ze swoimi obserwatorami dzielą się ważnymi chwilami w swoim wspólnym życiu. Nam Karolina opowiedziała o planach związanych z posiadaniem dziecka.

Więcej niezwykłych historii rodzinnych na Gazeta.pl

Karolina Brzuszczyńska i Agnieszka Skrzeczkowska prowadzą popularne profile na Instagramie, wydały też książkę "Lesby", w której opowiedziały o swoim niezwykłym związku i wspólnych planach na przyszłość. Widzowie "Top Model" z pewnością pamiętają ich udział w 9. edycji programu, a miłośnicy MMA, walkę Karoliny w Fame MMA. W wywiadzie dla eDziecka Karolina opowiedziała o ich planach na powiększenie "rodziny".

Kiedy zaczęłyście myśleć o dziecku?

Jesteśmy razem niecałe 5 lat, ale o dziecku rozmawiałyśmy w zasadzie od początku naszej relacji. Aga od zawsze mówiła, że niezależnie od tego, czy będzie z kimś tworzyć związek, czy będzie sama, to chciałaby mieć dziecko. Ja z kolei od zawsze chciałam założyć rodzinę, dlatego wchodząc w związek z kobietą, miałam wiele obaw o przyszłość. Dzięki Adze przekonałam się jednak, że w Polsce jest mnóstwo rodziców jednopłciowych wychowujących dzieci, tworzących szczęśliwe rodziny. 

Od jakiegoś czasu planujecie ślub, jednak pandemia pokrzyżowała Wasze plany. Dziecko pojawi się dopiero po ślubie? 

Nie ma to dla nas żadnego znaczenia, czy przed ślubem, czy po nim, jednak na ten moment dziecko to jeszcze odległy plan. 

Myślicie o adopcji, czy zdecydowałyście się na in vitro? 

Aga chce, żeby dziecko miało jej geny, a ja chcę je urodzić, więc w grę wchodzi in vitro. Chociaż urodzenie dziecka to odległy plan, zaczęłyśmy już odkładać pieniądze na in vitro. To jak wiadomo dosyć drogie przedsięwzięcie. Aga sprawdzała też swoją rezerwę jajnikową, bo to jej komórkę jajową chciałybyśmy zapłodnić. O adopcji też myślałyśmy, ale w naszej sytuacji, na razie w Polsce jest to nierealne. 

Zobacz wideo Przyzwyczajenia, trendy, zalecenia medyczne i dobre rady. Czyli skąd właściwie brać wiedzę o pielęgnacji noworodka?

In vitro często kończy się mnogą ciążą...

Mamy tego świadomość, w dodatku sama mam braci bliźniaków. Najwyżej będzie u nas wesoło!

Zdecydowałyście, że to Ty będziesz w ciąży. Masz już teraz jakieś obawy?

Przyznam szczerze, że odkąd pamiętam, ciąża zawsze mnie przerażała, ale jednocześnie fascynowała. To niesamowite, że w brzuchu rozwija się malutki człowiek. Jednak największe obawy mam co do samego porodu. Boję się bólu, niespodziewanych komplikacji, swojej bezradności. Boję się też samego połogu - sporo moich koleżanek ten okres znosiło bardzo źle. 

A Aga myśli o ciąży?

Myślę, że to, która z nas ostatecznie będzie w ciąży, jest u nas elastyczne. Wszystko zależy w przyszłości od wyników badań i tego co powiedzą lekarze. Gdyby okazało się, ze z jakichś przyczyn ja nie mogłabym urodzić naszego dziecka, to wówczas pewnie zrobiłaby to Aga.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.