Polski Ład uderzy w samotnych rodziców. Po roku czeka ich gorzkie rozczarowanie

Polski Ład przynosi zmiany w rozliczaniu ulgi dla samotnych rodziców i kobiet w ciąży. W kwietniu 2023 roku mogą spodziewać się dużej dopłaty podatku. Mogą to być czterocyfrowe kwoty.

Jak czytamy na oficjalnej stronie rządowej gov.pl, ulga dla klasy średniej polega na odliczeniu od dochodu kwoty, która jest ustalana indywidualnie w oparciu o wysokość uzyskanych przychodów. Może skorzystać z niej każda osoba, która uzyskała przychody z pracy na etacie oraz z działalności gospodarczej opodatkowane według skali podatkowej w łącznej wysokości od 68 412 zł do 133 692 zł rocznie. W praktyce to rozwiązanie może być jednak szczególnie zgubne dla samotnych rodziców.

Polski Ład uderzy samotnych rodziców

Więcej artykułów na temat Polskiego Ładu znajdziesz na stronie Gazeta.pl.

Zobacz wideo Ma 25 lat, apartament wart 2 mln złotych, ale nie wszystko w jej domu jest idealne

Należy zaznaczyć, że do tej pory ulga dla osób samotnie wychowujących dziecko była rozliczana w sposób procentowy. Samotni rodzice mogli rozliczać się razem z dzieckiem, które nie uzyskało dochodu. Wówczas ich próg podatkowy wzrósł z 85 do 171 tys. zł. Zasady te były korzystne głównie dla tych, którzy zarabiali więcej.

Ulga a kobiety w ciąży

Ulga dla klasy średniej przysługuje tylko osobom, które zarabiają między 68 tys. 412 zł do 133 tys. 692 zł brutto (miesięczna pensja waha się pomiędzy 5 tys. 701 zł do 11 tys. 141 zł). Zmiana ta uderza w kobiety, które są w ciąży i mają pensję we wskazanych widełkach.

Jeżeli kobieta decyduje się na dziecko i z powodu złego samopoczucia przechodzi na L4 (czyli do porodu pobiera zasiłek chorobowy), a po urodzeniu dziecka pobiera zasiłek macierzyński, z punktu widzenia Polskiego Ładu zarobiła zbyt mało, by być uprawnioną do ulgi dla klasy średniej (zasiłki nie liczą się do wynagrodzenia). W efekcie będzie musiała oddać naliczoną ulgę.

Pracownica, która skorzysta z ulgi dla klasy średniej przez siedem miesięcy, ale nie osiągnie rocznie dolnego progu 68 412 zł, będzie zobligowana do jej zwrotu w rozliczeniu rocznym

- mówi w rozmowie z portalem Bankier.pl specjalistka ds. kadr i płac z Biura Usług Rynkowych Sonia Sosnowska.

Samotni rodzice nie rozliczą się z dzieckiem

Jak informował portal Next, premier Mateusz Morawiecki przekazał, że samotni rodzice, którzy nie będą już mogli rozliczyć się z dzieckiem, otrzymają pełen zwrot 1500 zł, nawet gdy zapłacą niższy podatek. Według zapewnień szefa rządu samotni matki i ojcowie, których zarobki nie przekraczają 12,8 tys. zł brutto miesięcznie, zyskają lub reforma będzie dla nich neutralna, z kolei jeżeli płacą wyższy podatek niż 1500 zł (kwota ulgi) będą mogli otrzymać zwrot niewykorzystanej ulgi. Na zmianach skorzystać ma około 320 tys. osób.

Zdaniem Michała Mycka, dyrektora fundacji cenEA, która dokładnie przeanalizowała swojego czasu Polski Ład (pisała m.in. ekspertyzę dla Senatu), takie rozwiązanie może w praktyce prowadzić do absurdów i zamieszania. Jako przykład podał rodzica samotnie wychowującego dziecko, którego wynagrodzenie znajduje się na granicy kwoty 12800 zł brutto.

To oznacza, że przekroczenie dochodu o 1zł (uniemożliwiające rozliczenie wg zasad 2021) oznaczać będzie stratę w wysokości 512 zł/mies. (6144 zł/rok). Takich sytuacji zapewne będzie więcej. Czekam z niecierpliwością na szczegółowe propozycje konkretnych rozwiązań ze strony Ministerstwa Finansów

- mówił cytowany przez portal Money.pl.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.