Olga Frycz pokazała, jak spędza czas w domu z dziećmi. Fani: Ale bajzel

Olga Frycz niedawno wróciła do Polski po prawie dwumiesięcznym pobycie na Teneryfie. Aktorka chętnie relacjonowała rajskie krajobrazy w mediach społecznościowych. Teraz, po powrocie do kraju, podzieliła się uroczym, rodzinnym kadrem. Szczęśliwa mama zorganizowała dla starszej córeczki kreatywne zajęcia plastyczne.

Więcej artykułów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Olga Frycz to popularna polska aktorka, a także mama 3,5-letniej córeczki Helenki i niedawno urodzonej pociechy o imieniu Zosia. Szczęśliwa mama chętnie opowiada fanom o życiu rodzinnym i wychowaniu dwóch córeczek. Jednak zawsze stara się strzec prywatności pociech, a zdjęcia publikowane w sieci, kadruje w taki sposób, aby nie było widać ich twarzy. 

Zobacz wideo Olga Frycz opowiada o relacjach z ojcem swojej córki

Olga Frycz bawi się z córkami. Aktorka zorganizowała im kreatywną zabawę

Olga Frycz wraz z córeczkami ostatnie miesiące odpoczywała na Teneryfie. Teraz aktorka wróciła już do Polski i spędza czas ze swoimi córeczkami. Pogoda za oknem nie zachęca do spędzania czasu na dworze więc Frycz postanowiła zorganizować kreatywne zajęcia. W ich domu nie ma miejsca na nudę, a jest za to czas na rozwijające projekty. Frycz spędziła wieczór z córeczkami na zajęciach plastycznych. Czasami rodzicielstwo wymaga ogromnej kreatywności, a przy tym pokładów cierpliwości. 

Zajęcia plastyczne

- napisała Frycz pod zdjęciem.

 

Matka pyta: "Jak ta jasna sofa daje radę przy dwójce małych dzieci?"

Jedna z fanek, a zarazem szczęśliwa mama zwróciła uwagę na to, że Frycz ma w salonie jasną kanapę. Internautka zapytała, jak udaje się utrzymać ją w czystości podczas zabawy dzieci. Sama przyznała, że miewa z tym problem, choć jej kanapa jest w ciemniejszym kolorze:

Zajęcia plastyczne i obrazki są cudowne. Tylko ja się zastanawiam, jak ta jasna sofa daje radę przy dwójce małych dzieci? Bo moja, grafitowa, po drugim dziecku raczej nie przeżyje. Po ostatnich zajęciach plastycznych balon został pomalowany mazakami, a że go "zawiało" w stronę sofy, to chętnie pozostawił na niej swoje ślady. Na szczęście najbardziej ucierpiał koc rozłożony na niej rozłożony, a sofa jeszcze dała radę.

Frycz jej odpowiedziała:

Wiesz co, nie zastanawiam się jak bardzo kiedy się ta sofa ubrudzi, tylko cieszę się tym, że póki co, to od nowości jest czysta. A jak się ubrudzi, to sobie ją wypiorę po prostu.

I ironicznie dodała:

Była kiedyś taka reklama, nie pamiętam czego, chyba jakiś farb, że kobieta specjalnie zamknęła w jednym pokoju psa i kota żeby sobie "pobiegały". Oczywiście to była demolka totalna no i w końcu "trzeba było" zrobić remont.

Inna fani pisali:

Mamy ferie i z moim przedszkolaczkiem non stop malujemy, dłubiemy, wycinamy i przyklejamy. Także obrazek znajomy.
Ale bajzel!

"Talent goni talent"

Internauci skomplementowali prace plastyczne Helenki. Uznali, że 3,5 latka ma spory talent i powinna częściej malować, bo praktyka czyni mistrza. Niektórzy zwrócili także uwagę na górski obrazek aktorki.

Extra zajęcia. Efekty wspaniałe! Wow!
Heleny obrazek jest cudny, ale ten górski krajobraz też robi wrażenie.
Ale super!
Talent goni talent

- pisali obserwatorzy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.