Więcej podobnych historii znajdziecie również na stronie głównej Gazeta.pl.
Samotna matka trójki dzieci w rozmowie z eDziecko.pl podzieliła się własnymi doświadczeniami życiowymi związanymi z dodatkowymi świadczeniami oferowanymi przez państwo na dzieci.
Chce wyrazić swoją opinię czego pewnie pożałuje, bo pewnie poniosę tego konsekwencje
- zaczęła. Matka przyznała, że czasami spotykała się z obraźliwymi komentarzami, które sugerowały, że zdecydowała się na trójkę dzieci tylko dlatego, że są z nich pieniądze.
Od 11 lat samotnie wychowuję trójkę dzieci. Nie raz słyszałam w swoim kierunku obraźliwe słowa, że są one z 500 plus. Odpowiadałam, że program powstał po tym, jak już urodziłam dzieci więc mogę mieć czyste sumienie
- zdradziła.
Matka przyznała, że na początku faktycznie dodatkowe świadczenia były wykorzystywane w pełni na dodatkowe zajęcia dla dzieci. Jednak teraz, kiedy w sklepach jest bardzo drogo, to 500 plus wydawane jest na jedzenie. Kobieta podjęła pracę na etacie, ale potrzeby rodziny dalej nie są w pełni zaspokojone:
Na początku owszem dzieci korzystały z pieniędzy ze świadczeń na dodatkowe zajęcia, ale teraz to wszystko jest przejadane. Pracuje na pełnym etacie, otrzymujemy alimenty od ojca dzieci i do tego dochodzi 500 plus. To dalej nie daje mi spokojnego życia.
Kobieta wyliczyła, że jej średnie dochody wahają się w granicach od 3500 do 4000 złotych. - Dzieci są w takim wieku, że każdy grosz jest liczony kilkukrotnie, aby starczyło od przelewu do przelewu. I tak ciągle są braki i nie zaspokojone potrzeby dzieci. Dzieci są na pierwszym miejscu, a ja na szarym końcu, zawsze liczę, że może coś kapnie - dodała.
Każdy rodzic, który samotnie wychowuje dziecko może liczyć na dodatek z tytułu samotnego wychowywania dziecka. Przysługuje mu zasiłek rodzinny. Musi spełnić jednak dwa warunki:
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej podejmuje liczne działania na rzecz młodych małżeństw oraz rodzin. Jednym z nich dodatkowe świadczenia rodzinne: