Newsy z show-biznesu znajdziecie również na stronie głównej Gazeta.pl.
Aleksandra Żebrowska często porusza w swoich mediach społecznościowych treści dotyczące macierzyństwa. Chętnie opowiada fanom o swoich doświadczeniach związanych z wychowaniem dzieci. Żona Michała Żebrowskiego znana jest z ogromnego poczucia humoru i tego, że nie unika trudnych tematów w sieci. Dzięki temu zaskarbiła sobie sympatię fanów odwiedzających jej profil w mediach społecznościowych. Nie jeden celebryta może pozazdrości jej tak zgranej społeczności.
Aleksandra Żebrowska doskonale wie, co to znaczy opieka nad energicznym i ciekawskim dzieckiem. Na co dzień staje na rzęsach, aby zadbać o dziecko, a przy tym nie wyjść z siebie. Ostatnio po raz kolejny celebrytka pokazała prawdziwe oblicze macierzyństwa. Żebrowska pokazała na Instagramie zabawną sytuację związaną z najmłodszym synem. Feliks uwielbia zaglądać do różnych zakamarków w domu, w szczególności do tych zakazanych. Jest po prostu ciekawym świata dzieckiem. Tym razem chciał otworzyć kuchenną szafkę. Żebrowska znalazła ciekawy patent, dzięki któremu zabezpiecza szafki, tak, aby maluch nie mógł ich otworzyć i przy okazji zrobić sobie krzywdy. Gwiazda zapytała obserwatorki, czy mają dobre sposoby na zabezpieczenie toalety:
Poproszę w zamian o patent na deskę klozetową.
Żebrowska zabawnym wpisem skradła serca internautów, którzy przyznali, że to naprawdę pomysłowy patent. Fani podzielili się własnymi doświadczeniami związanymi z podobnymi sytuacjami przy wychowaniu dziecka:
A ja szukam patentu na berło w toalecie.
Na deskę najlepiej taśma - u nas mamy szkło! Działa! Tylko trzeba po każdym użyciu nową naklejać.
U nas nawet gotowe zabezpieczenia szuflad rozszyfrowane.
Próbowałaś folii stretch?
Co za patent! Potrzeba matką wynalazków. Co do deski - ja na nią kładę kosz już z ubraniami, które muszę ułożyć albo włożyć do suszarki. Lepsze układanie ubrań po łazience, niż wyciąganie ich z kibelka.
Ja wykręciłam uchwyty w strategicznych szafkach i szufladach.
U nas drzwi do toalety mają zamknięcie z jednej i z drugiej strony
- pisali fani. Część internautów zwróciła uwagę na ciekawą fryzurę Feliksa. Byli też tacy rodzice, którzy uznali, że mały chodzi do tego samego fryzjera, co ich dzieci:
Przecież to charakteryzacja Maszy.
Ooo widzę, że nasze dzieci czesze ten sam fryzjer.
Fryzura jak ta szczotka do butelek.
Jeju! Co za włosie na głowie!